Ukraina zmniejszy zależność od dostaw rosyjskiego paliwa do swoich elektrowni jądrowych. Dzięki umowie z Westinghouse, siedem z piętnastu bloków w ukraińskich siłowniach będzie napędzanych amerykańskim paliwem.
Dostawy do kolejnych bloków jądrowych
– Westinghouse rozpocznie dostawy paliwa jądrowego do Rówieńskiej Elektrowni Jądrowej (REJ) na Ukrainie – poinformował prezes amerykańskiej spółki Aziz Dag.
– Niedawno podpisaliśmy kontrakt. To kontynuacja i rozszerzenie dotychczasowego kontraktu z Energoatomem, dzięki któremu będziemy dostarczać paliwo nie do sześciu, a do siedmiu bloków. Będzie to blok numer 3 Rówieńskiej Elektrowni Jądrowej. Dla Westinghouse jest to nowa elektrownia, do której po raz pierwszy dostarczy paliwo – powiedział.
Według niego ,,spółka jest wstępnie gotowa, aby w 2021 roku dostarczyć paliwo do wspomnianej elektrowni”. – Chciałbym dodać, że nasze paliwo można dostosować do nowych rodzajów reaktorów. Mamy techniczne możliwości, aby przed tym terminem dostarczać je zarówno do REJ, jak i do elektrowni Chmielnicki. Istnieją jednak pewne aspekty administracyjne – dodał.
Dywersyfikacja dostaw paliwa jądrowego
Wcześniej Energoatom przedłużył do 2025 roku umowę z Westinghouse na dostawę paliwa jądrowego dla ukraińskich siłowni jądrowych. Zgodnie z warunkami kontraktu paliwo będzie zawierało zarówno komponenty produkcji amerykańskiej, jak i ukraińskiej. W październiku ubiegłego roku przedstawiciele Energoatomu przekonywali, że w sytuacji zaprzestania zakupów rosyjskiego paliwa jądrowego, Westinghouse może zapewnić jego dostawy do ukraińskich elektrowni.
Na Ukrainie pracuje 15 reaktorów, z których 13 to reaktory typu WWER-1000, a 2 – WWER-440, które były budowane pod paliwo dostarczane przez TVEL. Dzięki współpracy z Westinghouse Ukraina Kijów dywersyfikuje źródła dostaw i zmniejsza zależność od dostaw paliwa z Rosji.
Według stanu na luty 2018 roku, paliwo Westinghouse’a wykorzystywane jest w sześciu blokach ukraińskich elektrowni jądrowych: blokach nr 2 i 3 Elektrowni Południowoukraińskiej oraz na blokach nr 1,3,4 i 5 Elektrowni Zaporoże.
ZN.ua/TASS/Piotr Stępiński