W miniony piątek prezydent Ukrainy Petro Poroszenko rozmawiał w Warszawie z premier Beatą Szydło o współpracy w sektorze naftowo-gazowym oraz energetycznym, a także o wzmocnieniu współpracy przygranicznej – poinformował na swoim profilu na Facebooku ukraiński przywódca.
– Osobno rozmawialiśmy o budowie połączenia gazowego między Ukrainą a Polską oraz o wykorzystaniu terminalu w Świnoujściu, który pozwala na realizację strategii dywersyfikacji dostaw gazu na Ukrainę – napisał Petro Poroszenko, dodając, że polska premier wsparła przedłużenie nałożonych względem Rosji sankcji.
Przypomnijmy, że tego samego dnia Poroszenko spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą. W trakcie rozmowy obydwaj przywódcy przyjęli wspólną deklarację o woli przyśpieszenia budowy Gazociągu Polska-Ukraina. Ponadto jak poinformowała na swojej stronie kancelaria ukraińskiego prezydenta, podczas spotkania z premier Szydło podkreślono, że decyzja Komisji Europejskiej umożliwiająca Gazpromowi większy dostęp do gazociągu OPAL (lądowa odnoga Nord Stream 1 – przyp. red.) była błędna.
Według strony ukraińskiej budowa ukraińskiego odcinka Gazociągu Polska-Ukraina ma rozpocząć się w 2017 roku. Magistralą będzie można przesyłać rocznie 8 mld m3. Według planów operatora gazociągów przesyłowych w Polsce – Gaz-Systemu, ma on posłużyć do reeksportu surowca sprowadzanego przez tzw. Bramę Północną, czyli terminal LNG w Świnoujściu oraz planowane połączenie ze złożami na norweskim szelfie kontynentalnym (projekt Korytarza Norweskiego – przyp. red.).
Od 25 listopada ubiegłego roku Kijów zrezygnował z bezpośrednich zakupów rosyjskiego surowca, budując swoje rezerwy w oparciu o gaz dostarczany z Unii Europejskiej przez terytorium Polski, Słowacji oraz Węgier. Realizacja projektu Bramy Północnej to szansa na dywersyfikację dostaw paliwa do naszych wschodnich sąsiadów.
Facebook/Kancelaria Prezydenta Ukrainy
Jakóbik: Opóźnienie Nord Stream 2 to szansa dla Bramy Północnej