AtomBezpieczeństwoEnergetykaEnergia elektrycznaInfrastruktura

Ukraina chce kupić od Bułgarii rosyjskie reaktory jądrowe

Chmielnicka elektrownia jądrowa, to do niej mają trafić reaktory zakupione od Bułgarii. Źródło: Wikimedia CC

Parlament Ukrainy wydał we wtorek zgodę na kupno w Bułgarii dwóch reaktorów dla Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. Opozycja wskazuje, że sprzęt jest rosyjskiej produkcji, przestarzały i drogi.

– Rada Najwyższa popiera (poparła – red.) zakup rosyjskiego sprzętu dla Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. Planowany wydatek to (około – red.) 0,5 mld euro. Wydawanie pieniędzy na rosyjskie reaktory podczas wojny to jakieś nieporozumienie! – oświadczył deputowany Europejskiej Solidarności byłego prezydenta Petra Poroszenki, Ołeksij Honczarenko.

– Będziemy blokować te decyzje. Są to decyzje haniebne! – napisał w Telegramie.

Za ustawą, która zezwala Enerhoatomowi, państwowemu operatorowi elektrowni jądrowych, na kupno reaktorów od Bułgarii, głosowało 269 deputowanych z większości, która popiera prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.

Klucz do niezależności energetycznej Ukrainy

Sam szef państwa mówił w ubiegłym tygodniu, że rozbudowa Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej jest „kluczem do niezależności energetycznej Ukrainy i energetycznej stabilności regionu”.

Chmielnicka Elektrownia Jądrowa położona jest w miasteczku Niecieszyn (Netiszyn), mniej niż 200 km na wschód od granicy z Polską. Obecnie pracują tam dwa reaktory. Sprzęt z Bułgarii spowoduje, że będzie ich cztery.

Ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko tłumaczył latem 2024 roku, że dokończenie budowy Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej jest konieczne ze względu na rosyjskie ataki na infrastrukturę krytyczną.

Ostatni taki atak, w którym Rosjanie zastosowali rakiety i drony, miał miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek. Operator systemu przesyłowego Ukrenerho wprowadził w związku z tym na kilka godzin awaryjne wyłączenia prądu w całym kraju.

Rosyjskie reaktory

Nowe reaktory, które Ukraina planuje kupić, są w posiadaniu Bułgarii, ale zostały wyprodukowane w Rosji. Mowa o nieużywanych, piętnastoletnich WWER-1000, oraz innym niezbędnym sprzęcie. Według Andrija Żupanyna, ukraińskiego posła, oba reaktory będą kosztowały około 600 milionów dolarów.

Krytycy transakcji wskazują nie tylko na kraj pochodzenia, ale uznają, że sprzęt jest przestarzały i drogi.

The Kyiv Independent / PAP / Marcin Karwowski

Ukraina najbogatszym państwem surowcowym Europy


Powiązane artykuły

Unia zmienia magazyny gazu. Czy obniży ceny w zimie?

Unia Europejska wprowadziła zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowego napełniania magazynów gazu, umożliwiając państwom członkowskim większą elastyczność w realizacji tego celu....

Strzelba i siatka, czyli ukraiński sposób na drony. Ekspert: To ostateczność

Drony polują na ukraińskich żołnierzy. Nie wszystkie da się zagłuszyć, początkowo Ukraina radziła sobie tradycyjnym wyposażeniem m.in. z użyciem strzelb....
Stacja ładowania Polenergia eMobility. Fot. Polenergia

Zielona energia nie jest przepustką do El Dorado operatorów ładowarek

Polenergia eMobility mimo wzrostu skali działalności nadal przynosi straty. Czy dlatego jej właściciel mrozi inwestycje, i chce ją sprzedać?

Udostępnij:

Facebook X X X