Ukraina mobilizuje Skandynawów przeciwko Nord Stream 2

0
29
Budynek ministerstwa energetyki Ukrainy / fot. BiznesAlert.pl

Ukraina prowadzi rozmowy z państwami skandynawskim na temat budowy kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2. Liczy na to, że nie pozwolą, aby Rosja szantażowała Europę dostawami błękitnego paliwa. Finlandia chce, aby nowa magistrala była w pełni zgodna z prawem unijnym.

Finlandia wskazuje na Komisję Europejską

Helsinki uważają, że gazociąg Nord Stream 2 powinien podlegać przepisom trzeciego pakietu energetycznego, podkreślając jednocześnie konieczność wypełnienia postanowienia trybunału arbitrażowego w Sztokholmie – powiedział podczas konferencji prasowej z szefem ukraińskiej dyplomacji fiński Minister Spraw Zagranicznych Timo Soini.

– Finlandia w pełni wspiera prawo międzynarodowe oraz politykę całkowitego jego wdrażania. Właśnie dlatego rozstrzygnięcie sztokholmskiego arbitrażu powinno zostać wykonane. Obserwujemy sytuację. Uważamy, że należy bacznie śledzić Nord Stream 2, aby był w pełni zgodny z zapisami trzeciego pakietu energetycznego – mówił minister.

Z kolei jego ukraiński odpowiednik Pawło Klimkin zauważył, że trasa gazociągu będzie przebiegała przez strefę ekonomiczną Finlandii, a nie przez jej wody terytorialne.

– Rozumiem, że nasi fińscy przyjaciele mają ograniczony wpływ na inwestycję, ponieważ trasa rurociągu będzie przebiegała przez strefę ekonomiczną Finlandii a nie jej wody terytorialne. Dla nas fundamentalne znaczenie ma to, aby Nord Stream 2 był w pełni podporządkowany prawu unijnemu. Nie może być mowy o wyłączeniach, które pozwolą Gazpromowi manipulować tym projektem – dodał Klimkin.

Przypomnijmy, że pod koniec stycznia 2017 roku prezydent Ukrainy Petro Poroszenko spotkał się w Helsinkach z fińskim prezydentem Sauli Niinistö. W trakcie wspólnej konferencji apelował o pryncypialne stanowisko Finlandii w sprawie Nord Stream 2. Mówił wówczas, że tzw. komercyjna atrakcyjność tego projektu niesie za sobą ryzyko polityczne. Była to odpowiedź Kijowa na zgodę Helsinek na to, aby Nord Stream 2 AG wykorzystał fińskie porty do budowy kontrowersyjnej magistrali.

Dotychczas Helsinki prezentowały „neutralne” stanowisko w sprawie realizacji dyskusyjnego projektu. Finlandia utrzymuje, że ponieważ trasa gazociągu będzie zbieżna z szlakiem Nord Stream 1, nie będzie miała wpływu na tamtejszy rynek gazu ziemnego. Dotychczasowe stanowisko Finlandii było postrzegane w Rosji z zadowoleniem. W zeszłym roku premier Dmitrij Mewiediew pochwalił „konstruktywne stanowisko” Helsinek w sprawie Nord Stream 2. Dodał, że Komisja Europejska „w odróżnieniu” od Finlandii przedstawia „niekonstruktywne” stanowisko w tej sprawie, zaś USA próbują podważyć sens budowy tego gazociągu.

Ukraina liczy na Skandynawów

Równolegle do spotkania szefów dyplomacji Finlandii i Ukrainy doszło do rozmowy prezydenta Petro Poroszenki ze szwedzkim Ministrem Obrony Peterem Hultqvistem. Ukraiński lider wyraził nadzieję, że państwa północnej Europy nie pozwolą, aby Rosja szantażowała Unię Europejską i Ukrainę. – Mam nadzieję, że Szwecja, Finlandia i Dania odegrają ważną rolę w uniemożliwieniu Rosji korzystania z instrumentu gazowego szantażu wobec Unii Europejskiej i Ukrainy – mówił.

Poroszenko stwierdził, że groźby Gazpromu dotyczące wstrzymania dostaw gazu na Ukrainę, mimo decyzji trybunału w Sztokholmie, niechęć wobec zastosowania się do rozstrzygnięcia w sprawie kontraktu tranzytowego i groźby zerwania umów ,,dają dodatkowe podstawy, aby z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Europy zastanowić się, na ile uzasadniona jest budowa Nord Stream 2, który monopolizuje dostawy gazu do Unii Europejskiej i narusza zasady dywersyfikacji”.

Szwecja jest sceptyczna wobec Nord Stream 2

Rząd w Sztokholmie sceptycznie odnosił się do budowy magistrali Nord Stream 2. Wyraził obawy dotyczące bezpieczeństwa szwedzkich portów, które miały świadczyć usługi logistyczne na potrzeby tej inwestycji. Port w Slite na Gotlandii odmówił współpracy, zaś port w Karlshamn, mimo obiekcji rządu, wyraził zgodę na ten projekt. Współpraca ma być jednak nadzorowana przez szwedzkie służby bezpieczeństwa. Władze Karlshamn zgodziły się na podpisanie kontraktu z firmą Wasco, która odpowiada za wykonanie betonowej powłoki rur na potrzeby Nord Stream 2.

Warto także odnotować, że Dania i Szwecja podkreślały, iż na gruncie obowiązującego prawa nie mogą zablokować inwestycji, mimo zgłaszanych obiekcji. Liczą w tym względzie na Brukselę. Kraje te są inicjatorami listu do Komisji Europejskiej, w którym domagają się od Brukseli wyegzekwowania stanowiska Komisji ws. zgodności Nord Stream 2 z unijnym prawem oraz celami Unii Energetycznej. Sposobem ma być rewizja dyrektywy gazowej zaproponowana przez Komisję. Muszą się na nią zgodzić państwa członkowskie zebrane w Radzie Europejskiej. Tymczasem prawnicy Rady uznali w opinii prawnej, że nie należy podporządkować spornej inwestycji prawu unijnemu. Opinia ta nie jest wiążąca dla państw członkowskich.

Interfax/Piotr Stępiński

EurActiv.com: Nord Stream 2 znowu dzieli KE. Impas w sprawie rewizji dyrektywy gazowej