Premier Ukrainy zapowiedział obniżkę cen gazu. Nie wspomniał, że nie jest ona zgodna z obecnymi regulacjami ani nie została ustalona z pożyczkodawcami z Zachodu, którzy liczą na uwolnienie cen surowca.
Portal RBK Ukraina ustalił, że zmiana modelu stopniowego uwalniania cen gazu ustalony z Międzynarodowym Funduszem Walutowym na tymczasową obniżkę wskutek sprzyjających warunków rynkowych, o której pisał BiznesAlert.pl, nie została oficjalnie przegłosowana w rządzie. Była to decyzja osobista premiera Wołodymyra Hrojsmana, który poinstruował ministra energetyki i węgla Igora Nasałyka, aby poinformował o decyzji Naftogaz. To z inicjatywy tego resortu miało dojść do obniżki cen.
Rząd ukraiński odzyskał wpływ na Naftogaz. Dzięki temu mógł wprowadzić obniżkę cen gazu. Póki co wspomniana spółka unika komentarza na ten temat i potwierdza, że analizuje decyzję rządu, o której – według RBK Ukraina – dowiedziała się z wypowiedzi premiera Hrojsmana. Dodatkowo w formalnej decyzji rządu pojawiły się zapisy utrzymujące pośrednictwo spółek dystrybucji gazu oligarchy Dmytro Firtasza w dostawcach do gospodarstw domowych, co wzbudziło obawy obserwatorów liczących na usunięcie pośrednika.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznaje w komentarzu w portalu RBK Ukraina, że otrzymał pierwotną wersję decyzji do wglądu, jednak ostatecznie została ona zrewidowana. – Dowiedzieliśmy się od dziennikarzy, że rząd podjął całkiem inną decyzję, niż wcześniej zapowiedział. Wszystko to nie przyczynia się do konstruktywnego dialogu z rządem – przyznało źródło portalu w Funduszu. Uwolnienie cen gazu w zgodzie z przepisami Unii Europejskiej to jeden z kluczowych warunków utrzymania pomocy finansowej MFW dla Ukrainy.
21 kwietnia na Ukrainie odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich, w której zetrą się obecny przywódca Petro Poroszenko, z którym kojarzony jest premier Hrojsman, z Wołodymyrem Zelenskim, aktorem kojarzonym z oligarchą Ihorem Kołomojskim. Jesienią odbędą się zaś wybory parlamentarne.
RBK Ukraina/Wojciech Jakóbik