Stany Zjednoczone w nowym projekcie umowy surowcowej chcą przekazania przez Ukrainę własności nad gazociągiem dla International Development Finance Corporation. Chodzi o rurociąg biegnący z Rosji, przez Ukrainę do Europy. Jednocześnie Waszyngton chce przekazywania przez Kijów całego dochodu z wydobycia złóż mineralnych do specjalnego funduszu.
W piątek spotkali się przedstawiciele USA i Ukrainy, aby rozmawiać o umowie surowcowej, poinformował Reuters powołując się na źródła blisko sprawy. Kontakt agencji określił atmosferę negocjacji jako „antagonistyczną”. Napięcie ma wynikać z najnowszego projektu USA dotyczącego wspomnianej umowy, który jest „maksymalistyczny”. Sam fakt odbycia się rozmów został potwierdzony przez rzecznika Departamentu Skarbu, który określił ich naturę jako techniczną.
Uprzywilejowany dostęp do złóż i… gazociąg
USA chcą uprzywilejowanego dostępu do surowców będących na Ukrainie. Dodatkowo wymagają umieszczania przez Kijów wszystkich dochodów z eksploatacji zasobów naturalnych we wspólnym funduszu. Ma to dotyczyć zarówno dochodów ukraińskiego państwa jak i firm prywatnych. Umowa nie daje Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa z ramienia USA.
Nowy projekt umowy zakłada przekazanie gazociągu pod rządową International Development Finance Corporation (DFK). Źródło Reutersa komentuje, że chodzi o przejęcie gazociągu biegnącego z Rosji przez Ukrainę do Europy i należącego do Gazpromu.
Zapis komentuje Ukrainska Pravda:
– Przez Ukrainę przebiega kilka szlaków gazowych z Rosji do UE (m.in. Sojuz, Prohres i Urengoj-Pomary-Użhorod), ale wszystkie są własnością państwa i są kontrolowane przez ukraińskiego operatora systemu przesyłowego gazu – czytamy.
Według źródła Reutersa Ukraina zatrudniła Hogan Lovells, kancelarię prawną, jako zewnętrznego doradcę w sprawie umowy surowcowej.
Surowce za bezpieczeństwo
25 kwietnia w Waszyngtonie odbędzie się spotkanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego. Obecnie mają tam być m.in. Denys Szmyhal, premier Ukrainy i Serhij Marczenko, minister finansów.
Podpisanie umowy surowcowej miało odbyć się 28 lutego 2025 roku, jednak podczas spotkania z dziennikarzami doszło do sprzeczki prezydenta Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem Donaldem Trumpem i wiceprezydentem J.D. Vancem. Zełenski opuścił spotkanie. Od tamtej pory trwają negocjacje na temat umowy surowcowej, obie strony deklarują chęć jej podpisania.
Reuters / Ukrainska Pravda / Guardian / Biznes Alert / Marcin Karwowski
Zełenski zaprasza Trumpa do Ukrainy. „Proszę zobaczyć na własne oczy skutki rosyjskiej agresji”