icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ukraina nie zamierza kupować gazu bezpośrednio z Rosji

– Ukraina nie planuje negocjować z Rosją bezpośredniego kontraktu na dostawy gazu ziemnego – powiedział premier Ukrainy Denis Szmyhal. To jego odpowiedź na wezwania opozycji do bezpośrednich zakupów gazu z Rosji.

– Takie negocjacje nie są planowane – powiedział we wtorek w wywiadzie dla portalu lb.ua. Premier Ukrainy przypomniał, że w podziemnych magazynach PMG na Ukrainie zgromadzono już ponad 18,5 mld m sześc. gazu, kraj ma również własne wydobycie, co pozwoli na przejście nadchodzącego sezonu grzewczego.

Według niego nie należy się też spodziewać znaczącego reeksportu na europejski rynek gazu należącego do zagranicznych handlowców, który jest przechowywany w ukraińskich podziemnych magazynach. – Zawsze pierwsza propozycja sprzedaży jest kierowana do Ukrainy w takich przypadkach. Ze stuprocentowym prawdopodobieństwem ten gaz zostanie tu wykorzystany – powiedział Szmyhal.

4 października współprzewodniczący Platformy Opozycyjnej – Za życie, deputowany Rady Najwyższej Jurij Bojko, podczas rady liderów frakcji parlamentarnych powiedział, że Ukraina powinna powrócić do bezpośrednich kontraktów z Gazpromem w kontekście skokowych wzrostów cen gazu na rynku europejskim. Jako przykład Bojko podał Węgry, które poprzez bezpośrednią umowę chronią swoją ludność przed wahaniami na rynku europejskim. Z kolei sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow powiedział, że Gazprom nigdy nie odmawiał możliwości powrotu do negocjacji w sprawie bezpośrednich kontraktów na dostaw gazu na Ukrainę.

Ukraina nie kupuje gazu bezpośrednio od Gazpromu od 26 maja 2015 roku. Dostawy gazu na Ukrainę realizowane są przez huby gazowe na zachodzie Europy.

lb.ua/Mariusz Marszałkowski

Fedorska: Zielony wodór z Ukrainy tylko dla Niemiec czy dla całej Europy?

– Ukraina nie planuje negocjować z Rosją bezpośredniego kontraktu na dostawy gazu ziemnego – powiedział premier Ukrainy Denis Szmyhal. To jego odpowiedź na wezwania opozycji do bezpośrednich zakupów gazu z Rosji.

– Takie negocjacje nie są planowane – powiedział we wtorek w wywiadzie dla portalu lb.ua. Premier Ukrainy przypomniał, że w podziemnych magazynach PMG na Ukrainie zgromadzono już ponad 18,5 mld m sześc. gazu, kraj ma również własne wydobycie, co pozwoli na przejście nadchodzącego sezonu grzewczego.

Według niego nie należy się też spodziewać znaczącego reeksportu na europejski rynek gazu należącego do zagranicznych handlowców, który jest przechowywany w ukraińskich podziemnych magazynach. – Zawsze pierwsza propozycja sprzedaży jest kierowana do Ukrainy w takich przypadkach. Ze stuprocentowym prawdopodobieństwem ten gaz zostanie tu wykorzystany – powiedział Szmyhal.

4 października współprzewodniczący Platformy Opozycyjnej – Za życie, deputowany Rady Najwyższej Jurij Bojko, podczas rady liderów frakcji parlamentarnych powiedział, że Ukraina powinna powrócić do bezpośrednich kontraktów z Gazpromem w kontekście skokowych wzrostów cen gazu na rynku europejskim. Jako przykład Bojko podał Węgry, które poprzez bezpośrednią umowę chronią swoją ludność przed wahaniami na rynku europejskim. Z kolei sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow powiedział, że Gazprom nigdy nie odmawiał możliwości powrotu do negocjacji w sprawie bezpośrednich kontraktów na dostaw gazu na Ukrainę.

Ukraina nie kupuje gazu bezpośrednio od Gazpromu od 26 maja 2015 roku. Dostawy gazu na Ukrainę realizowane są przez huby gazowe na zachodzie Europy.

lb.ua/Mariusz Marszałkowski

Fedorska: Zielony wodór z Ukrainy tylko dla Niemiec czy dla całej Europy?

Najnowsze artykuły