Ukraina całkowicie wstrzymała przesył energii elektrycznej do tymczasowo okupowanego przez Rosję terytorium w obwodzie donieckim – poinformował na profilu na Facebooku pełniący obowiązki prezesa operatora ukraińskich sieci przesyłowych Ukrenergo Wsiewołod Kowalczuk.
– Od godz. 0:00 26 lipca 2017 roku wstrzymano przesył energii do tymczasowo niekontrolowanych regionów w obwodzie donieckim. Obecnie Ługańska oraz Doniecka Republika Ludowa nie potrzebują energii produkowanej w elektrowniach, które znajdują się na obszarach kontrolowanych przez Ukrainę – napisał.
Według Kowalczuka zapotrzebowanie okupowanych terytoriów na energię pokrywane jest m.in. przez elektrociepłownię Starobieszewską oraz Zujewską, a także dostawy z Federacji Rosyjskiej.
Prezes Ukrenergo zauważył również, że linie, którymi Rosja dostarcza energię do okupowanych terytoriów w Donbasie, są wykreślone z listy połączeń międzypaństwowych, a wolumeny nimi przesyłane nie są uwzględniane w ogólnym systemie przepływów między Ukrainą, Rosją i Białorusią.
Warto przypomnieć, że 25 kwietnia z powodu długów za nieopłacony odbiór energii Ukraina w pełni odcięła dostawy do okupowanej części obwodu ługańskiego. Według ministra energetyki oraz przemysłu węglowego Ihora Nasałyka dostawy energii do tego obszaru mogą zostać wznowione tylko w przypadku dokonania wpłaty i pokrycia zadłużenia.
Według stanu z 1 kwietnia zadłużenie obszaru walk w Donbasie za energię dostarczaną z kontrolowanych przez Kijów terytoriów wyniosło 2,985 mld hrywien. Pod koniec czerwca szef Donieckiej Administracji Wojskowo-Cywilnej Paweł Żebriwskij stwierdził, że to zadłużenie wynosi obecnie 3,9 mld hrywien.
UNIAN/Piotr Stępiński