Ukraina zamierza do końca 2016 roku spłacić dług za paliwo jądrowe zakupione w Rosji. Długofalowo już pracuje nad zastąpieniem go dostawami od amerykańsko-japońskiego Westinghouse.
O tym, że Kijów chce spłacić dług poinformował prezes rosyjskiego TVEL – spółki należącej do Rosatomu, odpowiedzialnej za sprzedaż paliwa jądrowego – Oleksandr Grigoriew.
W kwietniu 2016 roku zostały zamrożone konta Energoatomu. Pomimo rosnącego długu TVEL nadal dostarcza paliwo do ukraińskich elektrowni jądrowych. W tym roku dotarło do nich 12 transportów. Kontrakt obowiązuje do końca cyklu życia reaktorów ukraińskich. Co roku dochodzi jednak do rewizji wolumenu, terminarza i cen dostaw.
W ośmiu miesiącach 2016 roku dostawy z TVEL stanowiły 69 procent wolumenu sprowadzanego z zagranicy przez Ukraińców. 31 procent zapewnił wtedy Westinghouse. Energoatom ogłosił, że w tym roku zamierza sprowadzić od amerykańsko-japońskiej firmy ponad jedną trzecią paliwa potrzebnego do pracy ukraińskim elektrowniom jądrowym.
Energoatom jest operatorem czterech elektrowni jądrowych, w których pracuje 15 reaktorów jądrowych w technologii VVER: : Chmielnicki (2 reaktory), Równe (4), Południowoukraińska (3) i Zaporoże (6).
Westinghouse przejmie od Rosjan prawie połowę rynku paliwa jądrowego na Ukrainie