Oleksandr Bentsa, wieloletni importer i renowator starych lub uszkodzonych Tesli na Ukrainie, wymyślił sposób, jak rozszerzyć działalność podczas inwazji rosyjskiej. Ukrainiec, przepytywany przez Financial Times, znalazł sposób na przerób odzyskanych baterii i wykorzystanie ich do zasilania domów, sklepów czy sprzętu elektronicznego.
– Ataki rosyjskie ograniczyły dostawy prądu do kilku godzin dziennie, zmuszając firmy do dostosowania się do regularnych przerw w dostawie prądu. Oleksandr Bentsa zdał sobie sprawę, że ma pod ręką potencjalne rozwiązanie. Biznesmen przez lata kupował rozbite Tesle na aukcjach ubezpieczeniowych w USA i importował je na Ukrainę, gdzie jego mechanicy odnawiali i odsprzedawali samochody – podaje Financial Times.
Od początku inwazji rosyjskiej, Ukraina mierzy się z poważnymi problemami w dostępie do energii elektrycznej. Ukrainiec znalazł sposób na rozwinięcie działalności.
– Znalazł elektryków, którzy byli w stanie wykonać niebezpieczną pracę, polegającą na przerabianiu odzyskanych baterii Tesli na systemy wielokrotnego ładowania. […] Każdy wyprodukowany w ten sposób system ma pojemność 5 kilowatogodzin, co wystarczy do zasilania oświetlenia i sprzętu elektrycznego w normalnym kijowskim mieszkaniu przez 10 godzin. Część sprzedaje bez marży wojsku, ale większość jego klientów to cywile. Popyt wzrósł z niemal zera do niebotycznego poziomu w ciągu ostatnich dwóch miesięcy – czytamy w artykule Financial Timesa.
Zapotrzebowanie na tego typu usługi może wzrosnąć wraz z nadchodzącą zimą. Od lutego 2022 roku Rosjanie, poprzez ataki na infrastrukturę krytyczną, pozbawili Ukrainę ponad połowy mocy wytwórczych energii elektrycznej. Codzienne blackout’y na terenie całego kraju potrafią utrzymywać się nawet do 20 godzin na dobę.
Financial Times / Jędrzej Stachura
Eksperci: Rejestracja elektryków w Polsce zaliczyła zagadkowy skok