Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, oświadczył, że amerykańska propozycja dotycząca umowy w sprawie surowców mineralnych jest niesprawiedliwa, ponieważ nie zawiera gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Jak podkreślił nie chce, aby Ukraina stała się centrum surowców dla innych krajów. W ubiegłym tygodniu Kijów przesłał Waszyngtonowi zrewidowany projekt umowy, mający na celu otwarcie ukraińskich zasobów surowców krytycznych na amerykańskie inwestycje w zamian za wsparcie USA.
– Powiedziałem, że ten dokument nie jest gotowy, nie podpiszemy tego. Kontynuujemy pracę nad tym dokumentem – skomentował kwestie umowy Zełenski w Ankarze
-Nie chcemy stać się centrum surowców dla każdego kontynentu – dodał.
Zełenski zaznaczył, że Ukraina jest otwarta na inwestycje w swoje zasoby naturalne, ale oczekuje wzajemności w takich umowach.
Prezydent USA, Donald Trump, wyraził chęć pozyskania z Ukrainy surowców o wartości 500 miliardów dolarów i podkreślił, że wsparcie USA musi być zabezpieczone. Zełenski zwrócił uwagę, że Ukraina potrzebuje konkretnych gwarancji bezpieczeństwa w zamian za udostępnienie swoich zasobów.
– Widzimy, że USA usunęły Putina z jego politycznej izolacji, ale to jest ich własna decyzja. Ale kiedy mówi się, że to nasze plany zakończenia wojny, rodzi to dla nas pytania. Gdzie my jesteśmy? Gdzie na stole negocjacyjnym jesteśmy? Ta wojna toczy się na Ukrainie-powiedział prezydent Ukrainy.
Piotr Brzyski / Reuters
Media: Zełenski rozmawiał z Trumpem o dostępie do metali ziem rzadkich jesienią 2024 roku
