icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Unipetrol wstrzymał odbiór rosyjskiej ropy. Powodem zanieczyszczenie surowca

Zanieczyszczona rosyjska ropa znowu popłynęła rurociągiem Przyjaźń. Na kilka dni wstrzymano dostawy surowca do Czech, w tym do rafinerii należących do PKN Orlen.

Czescy urzędnicy poinformowali, że rafineria Unipetrolu (czeskiej spółki-córki Orlenu – przyp. red.) wstrzymała odbiór surowca ze względu na zbyt duży poziom chlorków. Zanieczyszczone paliwo zostało wykryte w minioną środę na granicy Ukrainy ze Słowacją. Dostawy zostały wznowione wczoraj. – Ze względu na zanieczyszczenie ropy Unipetrol przestał odbierać surowiec z ropociągu Przyjaźń. Cały czas prowadzimy testy surowca – poinformował na Twitterze Pavel Svagr, szef czeskiej Agencji Rezerw Strategicznych.

Przy czym słowacki operator sieci przesyłu ropy Transpetrol, który dostarcza rosyjski surowiec z Ukrainy do słowackiej rafinerii MOL i dalej do Czech, zaprzeczył tym informacjom twierdząc, że nie wykrył żadnego zanieczyszczenia.

Do sprawy nie odniósł się jeszcze Unipetrol.

UNIAN/Piotr Stępiński

Zanieczyszczona rosyjska ropa znowu popłynęła rurociągiem Przyjaźń. Na kilka dni wstrzymano dostawy surowca do Czech, w tym do rafinerii należących do PKN Orlen.

Czescy urzędnicy poinformowali, że rafineria Unipetrolu (czeskiej spółki-córki Orlenu – przyp. red.) wstrzymała odbiór surowca ze względu na zbyt duży poziom chlorków. Zanieczyszczone paliwo zostało wykryte w minioną środę na granicy Ukrainy ze Słowacją. Dostawy zostały wznowione wczoraj. – Ze względu na zanieczyszczenie ropy Unipetrol przestał odbierać surowiec z ropociągu Przyjaźń. Cały czas prowadzimy testy surowca – poinformował na Twitterze Pavel Svagr, szef czeskiej Agencji Rezerw Strategicznych.

Przy czym słowacki operator sieci przesyłu ropy Transpetrol, który dostarcza rosyjski surowiec z Ukrainy do słowackiej rafinerii MOL i dalej do Czech, zaprzeczył tym informacjom twierdząc, że nie wykrył żadnego zanieczyszczenia.

Do sprawy nie odniósł się jeszcze Unipetrol.

UNIAN/Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły