Upadek reformy energetyki na Ukrainie? Nie będzie podwyżki cen gazu i prądu

7 sierpnia 2017, 12:30 Alert

Ukraina realizuje reformy sektora energetycznego, ale nie zamierza podnosić cen energii elektrycznej oraz gazu ziemnego. Ich uwolnienia domaga się Europa i zachodnie instytucje finansowe, które udzielają Ukrainie kredytów.

fot. pixabay.com

– Ministerstwo energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy nie widzi podstaw dla podniesienia cen energii elektrycznej. Ponadto opracowany został mechanizm, który nie przewiduje podwyżki cen gazu – powiedział szef resortu Igor Nasałyk.

W połowie lipca ukraińskie media informowały, że od 1 października gaz może podrożeć o 19 procent. Takie wskaźniki założył Naftogaz w planie finansowym. Jeżeli rząd zatwierdzi tę podwyżkę, gaz dla gospodarstw domowych podrożałby o 1000 hrywien/1000 m. sześc. W konsekwencji oznaczałoby to również wzrost cen ogrzewania, w którego strukturze zużycia gaz zajmuje 60-70 procent. Dla pozostałych odbiorców Naftogaz ustalałby cenę zgodnie z parytetem importowym.

Jednocześnie spółka poinformowała, że jest gotowa, by pod koniec 2019 roku przejść na nowy model rynku energii. Przewiduje to podpisana w czerwcu przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę ustawa o rynku energii. Zakłada ona likwidację dotychczasowego modelu rynku „hurtowego nabywcy”, w którym wszyscy producenci sprzedawali energię na wirtualnym rynku, a Energorynok określał jedną, uśrednioną cenę energii dla spółek zajmujących się jej sprzedażą.

Zamiast tego nad Dnieprem ma powstać kilka rynków energii elektrycznej, które będą ze sobą połączone. Ponadto dzięki reformie to dostawcy będą mogli sami wybrać producenta energii (tzw. rynek umów dwustronnych), a następnie dalej sprzedawać energię do końcowych odbiorców.

Według Nasałyka obecnie jest przygotowany harmonogram działań na rzecz implementacji wspomnianej ustawy. Jej przyjęcie oznacza określenie jasnych zasad funkcjonowania rynku, co z kolei pozwoli na pozyskanie strategicznych inwestorów przy prywatyzacji spółek energetycznych, zwłaszcza Centrenergo.

Zdaniem ministra resort nie widzi podstaw do podwyższenia cen za energię elektryczną.

– Jeżeli mówicie o dalszym wzroście zużycia energii to w bilansie, który przedstawimy Państwowej Komisji Ukrainy ds. regulacji sektora energetycznego oraz usług komunalnych (NKREKU), nie widzimy podstaw do podnoszenia jej ceny. Widzimy motywację do tego, aby ją obniżyć – powiedział Nasałyk.

W tym kontekście należy wspomnieć, że NKREKU opracowała podstawę prawną dla wprowadzenia stymulacyjnego systemu taryfowego dla dystrybucji energii i jej przesyłu. Jak zaznaczył premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman, rząd popiera modernizację sektora oraz pozyskiwanie inwestycji, ale nie może się to odbyć kosztem portfeli Ukraińców.

Warto zaznaczyć, że reforma rynku elektroenergetycznego, w tym uwolnienie cen energii i gazu, jest jednym z warunków udzielania kredytów Ukrainie przez międzynarodowe instytucje finansowe. Kijów liczy także na eksport energii do państw sąsiednich, w tym także do Polski. To wymaga jednak odpowiedniego poziomu transparentności tamtejszego rynku energetycznego. Od 2010 roku Ukraina należy do Wspólnoty Energetycznej i prowadzi reformy w celu liberalizacji rynku energetycznego, aby dostosować go do europejskich standardów. Niestety zdaniem Wspólnoty tempo realizowanych przez Kijów reform nie jest wystarczające.

Interfax/RBK