icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Chiny nie przyznają się do hakowania infrastruktury krytycznej USA

Departament Stanu USA twierdzi, że Chiny przygotowują cyberatak, którego ofiarą padną instytucje rządowe i wojsko Stanów Zjednoczonych. Chińczycy odrzucają te oskarżenia i mówią o „amerykańskiej kampanii dezinformacyjnej”.

W czwartek Departament Stanu USA wydał oświadczenie, w którym ostrzegł przed potencjalnym chińskim cyberatakiem na infrastrukturę krytyczną. Amerykanie twierdzą, że wykryli grupę hakerów, która miała zbierać informacje o gazociągach, rurociągach i systemach kolejowych w USA.

Rząd chiński odrzucił oskarżenia i nazwał je „zbiorową kampanią dezinformacyjną”. Warto dodać, że nikt nie został zatrzymany, a Amerykanie mają być w trakcie „pościgu za podejrzanymi”.

Kilka tygodni temu, Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA (NSA) podzieliła się szczegółami sprawy z dostawcami usług i operatorami obiektów infrastruktury krytycznej, którzy mieli postępować według specjalnych procedur bezpieczeństwa. NSA podaje, że dzięki temu udało się zlokalizować jeden cel, o którym agencja wcześniej nie wiedziała.

– Przeciwnik często używa legalnych danych uwierzytelniających i legalnych narzędzi do administrowania siecią, aby uzyskać dostęp do sieci docelowej. Wiele tradycyjnych metod wykrywania, takich jak oprogramowanie antywirusowe, nie wykrywa tych włamań – powiedział Eric Goldstein, zastępca dyrektora wykonawczego CISA, w rozmowie z Reutersem.

Analitycy Microsoftu, którzy zidentyfikowali potencjalne zagrożenie, nazwali tę kampanię Volt Typhoon. Ich zdaniem, Chińczycy mogliby zaburzyć funkcjonowanie krytycznej infrastruktury komunikacyjnej między Stanami Zjednoczonymi a Tajwanem, co doprowadziłoby do destabilizacji sytuacji w Cieśninie Tajwańskiej.

W przeszłości agencje amerykańskie podkreślały potrzebę wzmocnienia cyberbezpieczeństwa infrastruktury krytycznej na terenie kraju, szczególnie w 2021 roku, kiedy doszło do ataku na Colonial Pipeline, właściciela rurociągu (biegnącego z Teksasu do New Jersey). Wówczas Amerykanie musieli mierzyć się z atakami ransomware, które zmusiły firmę do wstrzymania prac na kilka dni. W wyniku tego incydentu, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA zalecił właścicielom i operatorom rurociągów wdrożenie „pilnie potrzebnych zabezpieczeń przed cyberatakami”.

Reuters / Jędrzej Stachura

Litwa wspiera Tajwan i w zamian sama otrzymuje wsparcie w wojnie technologicznej

Departament Stanu USA twierdzi, że Chiny przygotowują cyberatak, którego ofiarą padną instytucje rządowe i wojsko Stanów Zjednoczonych. Chińczycy odrzucają te oskarżenia i mówią o „amerykańskiej kampanii dezinformacyjnej”.

W czwartek Departament Stanu USA wydał oświadczenie, w którym ostrzegł przed potencjalnym chińskim cyberatakiem na infrastrukturę krytyczną. Amerykanie twierdzą, że wykryli grupę hakerów, która miała zbierać informacje o gazociągach, rurociągach i systemach kolejowych w USA.

Rząd chiński odrzucił oskarżenia i nazwał je „zbiorową kampanią dezinformacyjną”. Warto dodać, że nikt nie został zatrzymany, a Amerykanie mają być w trakcie „pościgu za podejrzanymi”.

Kilka tygodni temu, Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA (NSA) podzieliła się szczegółami sprawy z dostawcami usług i operatorami obiektów infrastruktury krytycznej, którzy mieli postępować według specjalnych procedur bezpieczeństwa. NSA podaje, że dzięki temu udało się zlokalizować jeden cel, o którym agencja wcześniej nie wiedziała.

– Przeciwnik często używa legalnych danych uwierzytelniających i legalnych narzędzi do administrowania siecią, aby uzyskać dostęp do sieci docelowej. Wiele tradycyjnych metod wykrywania, takich jak oprogramowanie antywirusowe, nie wykrywa tych włamań – powiedział Eric Goldstein, zastępca dyrektora wykonawczego CISA, w rozmowie z Reutersem.

Analitycy Microsoftu, którzy zidentyfikowali potencjalne zagrożenie, nazwali tę kampanię Volt Typhoon. Ich zdaniem, Chińczycy mogliby zaburzyć funkcjonowanie krytycznej infrastruktury komunikacyjnej między Stanami Zjednoczonymi a Tajwanem, co doprowadziłoby do destabilizacji sytuacji w Cieśninie Tajwańskiej.

W przeszłości agencje amerykańskie podkreślały potrzebę wzmocnienia cyberbezpieczeństwa infrastruktury krytycznej na terenie kraju, szczególnie w 2021 roku, kiedy doszło do ataku na Colonial Pipeline, właściciela rurociągu (biegnącego z Teksasu do New Jersey). Wówczas Amerykanie musieli mierzyć się z atakami ransomware, które zmusiły firmę do wstrzymania prac na kilka dni. W wyniku tego incydentu, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego USA zalecił właścicielom i operatorom rurociągów wdrożenie „pilnie potrzebnych zabezpieczeń przed cyberatakami”.

Reuters / Jędrzej Stachura

Litwa wspiera Tajwan i w zamian sama otrzymuje wsparcie w wojnie technologicznej

Najnowsze artykuły