Amerykanie podjęli się pierwszej akcji obrony statku płynącego przez Morze Czerwone przed terrorystami Huti. Cena ropy utrzymuje się poniżej 80 dolarów.
Wieści o kolejnych atakach terrorystycznych na statki płynące przez Morze Czerwone windowały ceny ropy powyżej 80 dolarów ze względu na obawy o blokadę tego szlaku. Pierwsze firmy ogłosiły czasową rezygnację z tej trasy, jak BP czy Maersk. Co najmniej cztery tankowce naftowe wybrały już trasę omijającą opisywany akwen i płyną do Europy omijając Afrykę. Jednakże Pentagon odpowiedział zwołaniem międzynarodowej koalicji na rzecz obrony dostaw przez Morze Czerwone.
Amerykanie mieli pierwszą okazję do przetestowania możliwości obrony odpierając atak Huti na kontenerowiec firmy Maersk, zatapiając trzy jednostki pływające i zabijając 10 bojowników. Huti domagają się zawieszenia broni między Izraelem a bojownikami w Strefie Gazy, gdzie trwa operacja po atakach terrorystycznych z października 2023 roku.
Baryłka Brent kosztowała po otwarciu giełd drugiego stycznia 2024 roku około 78 dolarów i zyskiwała na wartości.
Reuters / Wojciech Jakóbik
Sierakowska: Huti, Strefa Gazy i amerykański dolar wpływają na cenę ropy