Stany Zjednoczone i Japonia zamierzają wzmocnić współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa w regionie Pacyfiku. Ma być to odpowiedź na rosnące zagrożenie ze strony chińskiej armii w regionie Pacyfiku oraz ryzyko inwazji na Tajwan – podaje Financial Times.
Waszyngton i Tokio chcą wzmocnić swoje więzi w zakresie bezpieczeństwa, co ma być odpowiedzią na rosnące zagrożenie ze strony Chin. To z kolei wymaga od amerykańskich i japońskich sił zbrojnych współpracy i bardziej płynnego planowania, szczególnie w przypadku kryzysu, takiego jak ewentualna inwazja na Tajwan.
10 kwietnia prezydent Joe Biden i premier Fumio Kishida mają ogłosić plany restrukturyzacji amerykańskiego dowództwa wojskowego w Japonii. Będzie to miało miejsce podczas wizyty japońskiego premiera w Waszyngtonie.
Co ważne, jednym z modeli rozważanych przez administrację Bidena jest utworzenie nowej amerykańskiej wspólnej grupy zadaniowej, która zostałaby dołączona do Floty Pacyfiku USA i podlega dowództwu na Hawajach. Według doniesień Reutersa premier Kishida chce jeszcze przed końcem marca 2025 roku uruchomienia w Tokio wspólnej kwatery japońsko-amerykańskich sił zbrojnych.
Należy wspomnieć, że w ciągu ostatnich kilku lat Kraj Kwitnącej Wiśni radykalnie zwiększył swoje zdolności w zakresie bezpieczeństwa, wydając znacznie więcej na obronę, co obejmuje m.in. plany zakupu amerykańskich pocisków manewrujących Tomahawk. Japońskie wojsko utworzy również w przyszłym roku Dowództwo Operacji Połączonych, aby poprawić koordynację między oddziałami własnych Sił Samoobrony.
Financial Times / Reuters / Jacek Perzyński
Chiny chcą się odciąć od chipów amerykańskich w rządowych komputerach