New York Times podaje, że administracja USA zabiega u dostawców z Bliskiego Wschodu, Afryki Pólnocnej i Azji o zwiększenie dostaw gazu do Europy w dobie kryzysu energetycznego w celu zmniejszenia ryzyka związanego z możliwością zatrzymania dostaw z Rosji w razie wojny na Ukrainie.
NATO zapowiedziało sankcje wobec Rosji za ewentualne wznowienie wojny na Ukrainie. Mogłyby objąć sektor gazowy, a sam konflikt mógłby doprowadzić do zatrzymania dostaw błękitnego paliwa do Europy.
Rosja zapewnia 41 procent gazu Europie. Magazyny tego paliwa na kontynencie są na rekordowo niskim poziomie. – Inicjatywa pozyskania paliwa z alternatywnych źródeł do Europy teraz, zanim zacznie się prawdziwy kryzys, została określona przez administrację Joe Bidena jako kluczowy element zapewnienia sojuszników, że będą w stanie uporać się z jakimkolwiek zatrzymaniem dostaw przez Rosję – czytamy w NYT. Anonimowy przedstawiciel Waszyngtonu zapewnił, że USA będą w stanie zorganizować „znaczącą większość” zapotrzebowania wynikającego z niedoborów dostaw. Dziennik ustalił, że może chodzić o dostawy LNG z różnych krajów.
– Jeśli Rosja użyje jako broni dostaw gazu lub ropy, nie odbędzie się to bez konsekwencji dla jej gospodarki. Warto przypomnieć, że ta gospodarka jest jednowymiarowa i potrzebuje przychodów ze sprzedaży węglowodorów przynajmniej tak bardzo, jak Europa potrzebuje ich dostaw – mówi źródło NYT.
New York Times/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Wojna gazowa o Europę dopiero się zaczyna (ANALIZA)