icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

USA pilnują Korytarza Południowego przed zakusami Rosji

Podczas zaplanowanego na 23 lutego trzeciego posiedzenia Rady Doradczej Południowego Korytarza Gazowego Stany Zjednoczone będą reprezentowane przez delegację wysokiego szczebla . Przy czym, amerykańska ambasada w Baku nie ujawnia nazwisk członków delegacji.

Pierwsze spotkanie Rady miało miejsce 12 lutego 2015 roku. Do ostatniego doszło 29 lutego 2016 roku.

Jak wcześniej informował azerski minister energii, zaproszenia zostały wysłane do właściwych ministrów państw zaangażowanych w projekt Południowego Korytarza Gazowego, w tym do Gruzji, Turcji, Włoch, Grecji, Albanii, Bułgarii, do państw bałkańskich, do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosza Szefczovicza a także do szefów instytucji finansowych oraz innych zainteresowanych stron.

Warto zwrócić uwagę na udział delegacji USA. Stanowi to potwierdzenie zaangażowania Waszyngtonu w ten projekt. Przypomnijmy, że w grudniu specjalny wysłannik i koordynator międzynarodowych spraw energetycznych w amerykańskim Departamencie Stanu z czasów administracji Baracka Obamy Amos Hochstein mówił, że bez względu na zachodzące w Europie, a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, zmiany polityczne USA nadal popiera realizację projektu Południowego Korytarza Gazowego.

Mówił wówczas, że projekt odgrywa istotną rolę w zapewnieniu Europie bezpieczeństwa politycznego i energetycznego. Podkreślał, że bardzo ważne jest, aby dywersyfikować źródła dostaw surowców energetycznych na Stary Kontynent.

Należy wspomnieć, że rosyjski Gazprom nie wyklucza włączenia się w projekt Gazociągu Transadriatyckiego (TAP), będącego elementem Południowego Korytarza Gazowego. Perspektywa pozostaje jednak mglista ponieważ planowana przepustowość TAP 10 mld m3 rocznie została zakontraktowana, dlatego Rosjanie musieliby się starać o moc powstałą dopiero po rozważanej rozbudowie gazociągu do 20 mld m3 rocznie. Mimo to zaangażowanie rosyjskiej firmy rodzi obawy o utrzymanie dywersyfikacyjnego charakteru inwestycji.

Gazociąg powinien przesyłać gaz do Europy w 2019 roku. Korytarz składa się z Gazociągu Południowokaukaskiego (SCP) biegnącego z Azerbejdżanu przez Gruzję do Turcji; będącego w budowie Gazociągu Transanatolijskiego (TANAP) z Turcji do Grecji oraz z planowanego gazociągu TAP z Grecji do Włoch. Koszt projektów PKG szacowany jest na ok. 45 mld dol.

AzerNews

Podczas zaplanowanego na 23 lutego trzeciego posiedzenia Rady Doradczej Południowego Korytarza Gazowego Stany Zjednoczone będą reprezentowane przez delegację wysokiego szczebla . Przy czym, amerykańska ambasada w Baku nie ujawnia nazwisk członków delegacji.

Pierwsze spotkanie Rady miało miejsce 12 lutego 2015 roku. Do ostatniego doszło 29 lutego 2016 roku.

Jak wcześniej informował azerski minister energii, zaproszenia zostały wysłane do właściwych ministrów państw zaangażowanych w projekt Południowego Korytarza Gazowego, w tym do Gruzji, Turcji, Włoch, Grecji, Albanii, Bułgarii, do państw bałkańskich, do wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosza Szefczovicza a także do szefów instytucji finansowych oraz innych zainteresowanych stron.

Warto zwrócić uwagę na udział delegacji USA. Stanowi to potwierdzenie zaangażowania Waszyngtonu w ten projekt. Przypomnijmy, że w grudniu specjalny wysłannik i koordynator międzynarodowych spraw energetycznych w amerykańskim Departamencie Stanu z czasów administracji Baracka Obamy Amos Hochstein mówił, że bez względu na zachodzące w Europie, a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, zmiany polityczne USA nadal popiera realizację projektu Południowego Korytarza Gazowego.

Mówił wówczas, że projekt odgrywa istotną rolę w zapewnieniu Europie bezpieczeństwa politycznego i energetycznego. Podkreślał, że bardzo ważne jest, aby dywersyfikować źródła dostaw surowców energetycznych na Stary Kontynent.

Należy wspomnieć, że rosyjski Gazprom nie wyklucza włączenia się w projekt Gazociągu Transadriatyckiego (TAP), będącego elementem Południowego Korytarza Gazowego. Perspektywa pozostaje jednak mglista ponieważ planowana przepustowość TAP 10 mld m3 rocznie została zakontraktowana, dlatego Rosjanie musieliby się starać o moc powstałą dopiero po rozważanej rozbudowie gazociągu do 20 mld m3 rocznie. Mimo to zaangażowanie rosyjskiej firmy rodzi obawy o utrzymanie dywersyfikacyjnego charakteru inwestycji.

Gazociąg powinien przesyłać gaz do Europy w 2019 roku. Korytarz składa się z Gazociągu Południowokaukaskiego (SCP) biegnącego z Azerbejdżanu przez Gruzję do Turcji; będącego w budowie Gazociągu Transanatolijskiego (TANAP) z Turcji do Grecji oraz z planowanego gazociągu TAP z Grecji do Włoch. Koszt projektów PKG szacowany jest na ok. 45 mld dol.

AzerNews

Najnowsze artykuły