– Zapowiedzi wznowienia pełnej działalności operacyjnej przez duże rafinerie stanowią wsparcie dla notowań ropy naftowej – pisze Dorota Sierakowska z DM BOŚ Bank.
Notowania ropy naftowej nie mają obecnie ewidentnie siły na kontynuację zwyżek – ale jednocześnie, opierają się spadkom notowań. W rezultacie, cena ropy naftowej w tym tygodniu porusza się przez większość czasu w ruchu bocznym. W przypadku ropy naftowej WTI, cena porusza się w rejonie 78 USD za baryłkę, a dla ropy Brent są to okolice 82-83 USD za baryłkę – pisze Dorota Sierakowska z DM BOŚ Bank.
– W tym tygodniu wsparciem dla notowań ropy naftowej są informacje ze Stanów Zjednoczonych, dotyczące planowanego restartu operacyjnego kilku tamtejszych rafinerii. Po pierwsze, rafineria BP w stanie Indiana, największa w środkowo-zachodniej części USA, odpowiadająca za przerób 435 tys. baryłek ropy dziennie, ma w marcu wznowić działalność po awarii prądu w dniu 1 lutego. Po drugie, także rafineria Total Energies w Port Arthur w Teksasie, odpowiadająca za przerób 238 tys. baryłek dziennie, pracuje nad całkowitym restartem operacji, ponieważ ze względu na przerwę w dostawach prądu jej działalność znajduje się obecnie na minimalnym poziomie. Ogólnie, aktywność amerykańskich rafinerii spadła do najniższego poziomu od dwóch lat – ocenia Sierakowska.
– Zapowiedzi wznowienia pełnej działalności operacyjnej przez duże rafinerie stanowią wsparcie dla notowań ropy naftowej. W ostatnich tygodniach to właśnie zaburzenia w ich pracach przyczyniły się do wzrostu zapasów ropy naftowej w USA. Pokazały to zresztą także dane za miniony tydzień.
Źródło: DM BOŚ Bank
Sierakowska: Rynek ropy spogląda ze strachem na Ukrainę (ROZMOWA)
