Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nieznacznie rosną, za to mocno tanieje benzyna. Do wznowienia pracy przygotowuje się część amerykańskich rafinerii, które wstrzymały produkcję kilka dni temu z powodu niszczycielskiej działalności huraganu Harvey – podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,43 USD, po zwyżce o 14 centów, czyli 0,3 proc.
Benzyna w dostawach na październik tanieje o 3,5 proc. do 1,6864 USD za galon, po zniżce w piątek o 1,8 proc.
Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 22 centy, czyli 0,4 proc., do 52,53 USD za baryłkę.
Z powodu działań niszczycielskiej burzy tropikalnej Harvey, wcześniej huraganu, ropa w USA zaliczyła sierpień jako najgorszy miesiąc dla notowań surowca od marca, a benzyna – najlepszy od roku.
Harvey wymusił zamknięcie 11 portów na wybrzeżu Teksasu. Na wodach znalazło się 28 tankowców wypełnionych ponad 18 mln baryłek ropy.
W USA wydajność przerobowa rafinerii spadła o 25 procent, czyli ok. 4,4 mln baryłek ropy dziennie.
Teraz rafinerie podają, że przygotowują się do wznowienia normalnej pracy, m.in są to zakłady naftowe należące do Citgo Petroleum Corp. i Marathon Petroleum Corp.
Departament Energii USA zdecydował o dostarczeniu na rynek 4,5 mln baryłek ropy ze strategicznych rezerw USA.
Ropa w USA na NYMEX w Nowym Jorku staniała w sierpniu o prawie 6 proc. Za to benzyna zyskała w ub. miesiącu 25 proc., a w czwartek cena paliwa wzrosła powyżej 2 dolarów za galon.
Polska Agencja Prasowa