AlertBezpieczeństwo

Zabójcze pociski dla Ukrainy coraz bliżej. Rosyjską logistykę czekają „utrudnienia””

HIMARS. Got. US Marine Corps.

HIMARS. Got. US Marine Corps.

Stany Zjednoczone coraz mniej sprzeciwiają się wysłaniu na Ukrainę pocisków ATACMS o zasięgu do 300 km. Kijów od dłuższego czasu zabiegała o tego typu broń, jednak strona amerykańska konsekwentnie odmawiała ich przekazania.

Waszyngton ma być coraz przychylniejszy w sprawie przekazania pocisków ATACMS dla ukraińskiej armii. Ich główną platformą są zestawy M142 Himars, które strona amerykańska przekazała Ukrainie latem zeszłego roku oraz M270 MLRS które zostały przekazane przede wszystkim przez państwa europejskie.

Pociski ATACMS mają zasięg 300 km i są bronią balistyczną krótkiego zasięgu. Są to pociski bardzo precyzyjne naprowadzone za pomocą systemu GPS. Przekazanie ich Ukraińcom może być pewnym zwrotem akcji w wojnie. Dotąd Ukraina w przeciwieństwie do Rosji nie miała możliwości atakowania głębokiego zaplecza Rosjan, gdzie ulokowane są główne centra serwisowe, amunicyjne, paliwowe czy infrastrukturalne, będące kręgosłupem rosyjskiej logistyki.

Kolejnym celem jakie Ukraina będzie miała w zasięgu są rosyjskie lotniska, które dotąd jedynie były narażone działania dywersyjne jednostek specjalnych. Co prawda, nie zniszczy to całkowicie rosyjskiego lotnictwa, ale utrudni jego funkcjonowanie i będzie zmuszone przenieść się dalej w głąb Rosji, co wydłuży trasy logistyczne okupantów, przyczyni się większego zużycia paliwa, przez co rosyjskie działania w powietrzu nie będą mogły być tak intensywne.

Ponadto cały Półwysep Krymski będzie w zasięgu ukraińskiej artylerii. Ukraina już wcześniej dostała pociski dalekiego zasięgu Storm Shadow przekazane przez Wielką Brytanie, jednak są to pociski powietrze-powietrze wystrzeliwane z samolotów. Obecnie dominacje w powietrzu dalej jest po stronie Rosji, przez co działania Ukraińców w tej sferze także jest ograniczona. Przy przekazaniu ATACMS takich ograniczeń nie będzie z racji tego, że są to pociski wystrzeliwane z platformy lądowej.

Bartosz Siemieniuk

Materniak: Bez zaplecza ani rusz. Wnioski z wojny na Ukrainie (ANALIZA)


Powiązane artykuły

17.11.2025. Premier Donald Tusk (2P), minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński (3P) oraz minister - członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (3P) przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa w okolicy miejscowości Mika, 17 bm. Premier ogłosił, że doszło do aktu dywersji; eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. (jm) PAP/KPRM

Premier o dywersji na kolei: Podejrzani dwaj Ukraińcy działający z Rosją

– Osoby podejrzewane o akt dywersji na kolei to obywatele Ukrainy współpracujący z rosyjskimi służbami – poinformował w Sejmie premier...

Ukraina bierze na cel okupowane elektrociepłownie

Ukraińskie drony zaatakowały elektrownie cieplne Zujiwska i Starobeszewska, położone w okupowanej przez Rosjan części obwodu donieckiego – poinformował we wtorek...

Tajwan gotuje się na wojnę? Nowe wytyczne dla obywateli

Ministerstwo obrony Tajwanu rozpoczęło dystrybucję najnowszych podręczników bezpieczeństwa. Nowe wytyczne mają przygotować społeczeństwo na kryzys i wojnę.

Udostępnij:

Facebook X X X