Wysoko postawieni członkowie amerykańskiego wywiadu wypowiedzieli się na temat wojny na Ukrainie. W ich opinii jeżeli Stany Zjednoczone nie przegłosują pakietu wsparcia, a Ukraina nie dostanie amunicji, rosyjska ofensywa będzie eskalować.
VOAnews powołała się na szefów amerykańskich agencji wywiadowczej, którzy zauważyli, że konflikt zbrojny na Ukrainie nabiera nowego tempa, korzystnego dla Rosji. W ocenie wysoko postawionych funkcjonariuszy Kreml może zwyciężyć, o ile USA nie wyśle dodatkowej pomocy wojskowej.
W lutym senat USA zadecydował o wyłączeniu pomocy dla Ukrainy z ustawy, nad którą głosowano. Izba Reprezentatów nie poddała jeszcze pod głosowanie nowego aktu prawnego, który zagwarantowałby Ukrainie pomoc w wysokości 60 miliardów dolarów. W ocenie Avril Haines, Dyrektor Wywiadu Narodowego, takie wsparcie jest niezbędne w kontekście obronny Ukrainy.
– Ukraiński odwrót z Awdijwki i zmagania ukraińskiej armii o zapobiegnięcie dalszym startom terytoriów, pokazały erozję ukraińskich zdolności wojskowych. Wynika ona ze zmniejszenia zewnętrznej pomocy wojskowej – powiedziała cytowana przez VOAnews. – Bez tej pomocy trudno sobie wyobrazić, jak Ukraina będzie mogła utrzymać ciężko wywalczone postępy przeciwko Rosji.
Do sprawy odniósł się też William Burns, dyrektor CIA, który przedstawił Izbie Reprezentantów swoją opinię na temat sytuacji na Ukrainie. Zauważył, że obrońcom nie brakuje odwagi, a amunicji. Jednocześnie Zachodowi kończy się czas by udzielić koniecznej pomocy. W ocenie obojga dyrektorów Ukraina zadała Rosji poważne straty. W ocenie amerykańskich służb wywiadowczych Rosja straciła 315 tysięcy żołnierzy. Zostali oni zabici lub ranieni. Doszło również do utraty dwóch trzecich liczby rosyjskich czołgów, jakimi Kreml dysponował przed wojną. Poskutkowało to regresem stanu rosyjskiej armii, która przechodziła modernizację. Wskazali również, że agresja Rosji obudziła Zachód i zmusiła go do działania oraz przyczyniła się do wstąpienia Finlandii oraz Szwecji do NATO. W opinii Haines i Burnsa nie przyczyniło się to jednak do zmian planów Putina, który sądzi, że czas ciągle działa na jego korzyść.
VOAnews / Marcin Karwowski
