Pentagon potwierdził, że zabił w ataku z powietrza generała irańskich sił specjalnych Al-Quds z Gwardii Rewolucji Islamskiej. Ceny ropy zareagowały istotnymi wzrostami.
Generał Kassem Sulejmani został zabity z rozkazu prezydenta Donalda Trumpa w Bagdadzie. Zginął z siedmioma współpracownikami na lotnisku w stolicy Iraku.
Sulejmani miał planować atak na dyplomatów amerykańskich i personel militarny w regionie i doprowadził w przeszłości do śmierci „setek Amerykanów” poprzez ataki na bazy wojskowe w Iraku i niedawny atak na ambasadę USA. W jego trakcie grupa protestujących próbowała wedrzeć się do budynku tej instytucji. Amerykanie wysłali w odpowiedzi dodatkowych żołnierzy do ochrony ambasady.
Cena baryłki ropy Brent wzrosła w piątek rano o 2,9 procent do 68,16 dolarów. WTI zyskała 2,8 procent i kosztuowała 62,86 dolarów. To największy wzrost od miesiąca. Analitycy obawiają się, że likwidacja Sulejmaniego może doprowadzić do wzrostu napięć na Bliskim Wschodzie.
Kommiersant/CNN/Wojciech Jakóbik