icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Państwowe koncerny liczą na nowelizację ustawy wiatrakowej

Nowelizacja przepisów ustawy wiatrakowej ma uwolnić dodatkowe 6 GW mocy w projektach farm wiatrowych, które mogłyby powstać do końca 2030 roku. Jej zapisy są uwzględnione w strategiach części koncernów energetycznych, choć prace nad nią stanęły w miejscu. Jeśli sejm ją jednak uchwali państwowe firmy będą miały szansę na zwiększeniu udziałów w tym intratnym rynku.

Ostatnia nowelizacja ustawy o inwestycjach w farmy wiatrowe miała miejsce w marcu 2023 roku, w poprzedniej kadencji sejmu. Autorzy obecnej zmiany przepisów, czyli Ministerstwo Klimatu i Środowiska Resort argumentują, głównie za Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej, że zmniejszenie odległości turbin od zabudowy mieszkalnej do 500 m pozwoli na uwolnienie 32 500 km2 terenów, na których planowano budowę nowych farm onshore. Utrzymanie odległości minimalnej 700 m, co przewiduje nowelizacja z sprzed dwóch lat sprawi, że powstanie najwyżej 4 GW nowych mocy wiatrowych do końca 2030 roku. Liberalizacja przepisów umożliwić ma wybudowanie wiatraków na lądzie o ponad 10 GW mocy zainstalowanej. Oznacza to zwiększenie potencjału nowych inwestycji o około 6 GW do końca dekady, czyli o dodatkowe 1,2 GW średniorocznie. To odpowiada około 12 mld złotych.

Państwowe koncerny mają 20 procent rynku

Wśród potencjalnych beneficjentów liberalizacji przepisów są koncerny energetyczne, będące pod kontrolą skarbu państwa: PGE Polska Grupa Energetyczna, Orlen, Tauron Polska Energia i Enea. Już teraz są one gronie największych inwestorów w segmencie lądowej energetyki wiatrowej. Liderem jest PGE Energia Odnawialna, która ma 21 farm wiatrowych na lądzie o łącznej mocy 797 MW. Drugie miejsce przypada Grupie Orlen, wliczają w to Energę, z ponad 590 MW mocy zainstalowanej. Tauron Polska Energia, który na koniec 2024 roku miał 538 MW, zajmuje piąte miejsce RWE Renewables Polska. Enea miała tylko 71,3 MW. W sumie daje to 1996 MW. Na koniec listopada 2024 roku moc zainstalowana lądowej energetyki wiatrowej, według danych Agencji Rynku Energii wynosiła 10 183,4 MW, co przekłada się na blisko 20 procent udziałów w polskim rynku

Lider skorzysta najmniej

PGE Energia Odnawialna posiada w swoim portfolio projekty wiatrowe, spełniające obecne wymagania odległości co najmniej 700 m od zabudowy mieszkalnej, o mocy około 250 MW. Grupa PGE, poproszona o komentarz w sprawie ewentualnych skutków nowelizacji ustawy o inwestycjach wiatrowych dla jej planów rozwoju, szacuje, że zmniejszenie odległości lokalizacji turbin do 500 m umożliwi zwiększenie mocy posiadanych projektów o około 30 procent, czyli o 75 MW do 325 MW. Biorąc pod uwagę aktualny stan zaawansowania prac przy posiadanych projektach farm wiatrowych, to obecny lider rynku zakłada oddanie ich do eksploatacji w perspektywie 5-7 lat, a więc na przełomie dekady. Grupa PGE nie zaktualizowała jeszcze swojej strategii, a ta która wciąż obowiązuje, przyjęta w październiku 2020 roku (w sierpniu 2023 roku podjęto nieudaną próbę jej aktualizacji) przewiduje, że moc zainstalowana elektrowni wiatrowych przekroczy 1 GW. Lider rynku energetycznego w Polsce, o ile nie zmieni strategii, zyska stosunkowo niewiele na nowelizacji.

Enea lokuje ambicje w wietrze

Aktualizacje strategii przeprowadziły zarządy Enei i Tauron Polska Energia, odpowiednio drugi i trzeci producent energii w Polsce. Poznańska Enea kończy w tym roku budowę farmy Bejsce w woj. świętokrzyskim o mocy 19,8 MW, której projekt przejęła od dewelopera, a która ma zezwolenia udzielone na podstawie ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe z 2016 roku.

Koncern nie rozwija projektów w oparciu o obowiązujące teraz przepisy, natomiast posiada projekty, prawa do projektów: FW Rzeczyca o mocy 70 MW oraz FW Kicko o mocy 24 MW, których realizacja będzie możliwa po planowanej nowelizacji ustawy wiatrakowej. Ambicje zarządu są znacznie większe, bo przyjęta w grudniu 2024 roku strategia rozwoju grupy, zakładająca liberalizację przepisów, przewiduje przyrost mocy w źródłach wiatrowych do ponad 0,8 GW do 2030 roku, oraz do ponad 3 GW 2035 do roku. Mając obecnie ok. 90 MW, planuje więc zwiększyć w ciągu sześciu lat portfel 9-krotnie. I byłoby to około 10 procent dodatkowego potencjału szacowanego przez PSEW, po przyjęciu przepisów korzystnych dla branży.

Tauron zgarnie 7 procent potencjału

Tauron Polska Energia, z uwagi na długotrwały proces przygotowawczy budowy farmy wiatrowej, obecnie realizuje projekty, które oparte są o decyzje administracyjne sprzed nowelizacji ustawy znoszącej zasadę 10H. Są to: FW Miejska Górka (190 MW), FW Sieradz (24 MW), Nowa Brzeźnica (20 MW), z których dwie ostatnie będą oddane do użytku w 2025 roku. Katowicki koncern posiada w przygotowaniu portfel projektów, których finalne pozwolenia administracyjne opierać się będą o nowelizację przepisów ustawy odległościowej.

Zarząd widzi w nowelizacji możliwości rozwoju własnego portfela inwestycyjnego oraz szansę na intensyfikację działań w zakresie zrównoważonego rozwoju i realizację ambitnych planów dekarbonizacji portfela wytwórczego zgodnie z założeniami strategicznymi dla lat 2030 i 2035. Zgodnie z aktualną strategią Tauronu na koniec tej dekady moc farm wiatrowych ma osiągnąć 1,5 GW, a do 2035 roku wzrosną do 2,4 GW. A to oznacza, że katowicki koncern może wykorzystać około 12 procent dodatkowego potencjału szacowanego przez PSEW na 6 GW.

Multienergetyczna zagadka

Teoretycznie największą część przyszłego tortu może dostać Orlen. Zgodnie z ogłoszoną w styczniu strategią do 2035 roku, do końca dekady koncern chce osiągnąć 12,8 GW mocy zainstalowanej w OZE, obejmującej źródła wiatrowe na lądzie i morzu oraz fotowoltaikę, nie jednak precyzując ich docelowej mocy. Udział poszczególnych źródeł wytwarzania będzie ostatecznie zależał od ich atrakcyjności ekonomicznej w momencie podejmowania decyzji inwestycyjnej. Zarząd zakłada jednak, że duża część celu będzie zrealizowana w lądowej energetyce wiatrowej. Jaka, firma nie chce ujawnić.

Tomasz Brzeziński

Ørsted prognozuje stabilny wzrost zysków w 2025 roku dzięki rozwojowi energetyki wiatrowej

Nowelizacja przepisów ustawy wiatrakowej ma uwolnić dodatkowe 6 GW mocy w projektach farm wiatrowych, które mogłyby powstać do końca 2030 roku. Jej zapisy są uwzględnione w strategiach części koncernów energetycznych, choć prace nad nią stanęły w miejscu. Jeśli sejm ją jednak uchwali państwowe firmy będą miały szansę na zwiększeniu udziałów w tym intratnym rynku.

Ostatnia nowelizacja ustawy o inwestycjach w farmy wiatrowe miała miejsce w marcu 2023 roku, w poprzedniej kadencji sejmu. Autorzy obecnej zmiany przepisów, czyli Ministerstwo Klimatu i Środowiska Resort argumentują, głównie za Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej, że zmniejszenie odległości turbin od zabudowy mieszkalnej do 500 m pozwoli na uwolnienie 32 500 km2 terenów, na których planowano budowę nowych farm onshore. Utrzymanie odległości minimalnej 700 m, co przewiduje nowelizacja z sprzed dwóch lat sprawi, że powstanie najwyżej 4 GW nowych mocy wiatrowych do końca 2030 roku. Liberalizacja przepisów umożliwić ma wybudowanie wiatraków na lądzie o ponad 10 GW mocy zainstalowanej. Oznacza to zwiększenie potencjału nowych inwestycji o około 6 GW do końca dekady, czyli o dodatkowe 1,2 GW średniorocznie. To odpowiada około 12 mld złotych.

Państwowe koncerny mają 20 procent rynku

Wśród potencjalnych beneficjentów liberalizacji przepisów są koncerny energetyczne, będące pod kontrolą skarbu państwa: PGE Polska Grupa Energetyczna, Orlen, Tauron Polska Energia i Enea. Już teraz są one gronie największych inwestorów w segmencie lądowej energetyki wiatrowej. Liderem jest PGE Energia Odnawialna, która ma 21 farm wiatrowych na lądzie o łącznej mocy 797 MW. Drugie miejsce przypada Grupie Orlen, wliczają w to Energę, z ponad 590 MW mocy zainstalowanej. Tauron Polska Energia, który na koniec 2024 roku miał 538 MW, zajmuje piąte miejsce RWE Renewables Polska. Enea miała tylko 71,3 MW. W sumie daje to 1996 MW. Na koniec listopada 2024 roku moc zainstalowana lądowej energetyki wiatrowej, według danych Agencji Rynku Energii wynosiła 10 183,4 MW, co przekłada się na blisko 20 procent udziałów w polskim rynku

Lider skorzysta najmniej

PGE Energia Odnawialna posiada w swoim portfolio projekty wiatrowe, spełniające obecne wymagania odległości co najmniej 700 m od zabudowy mieszkalnej, o mocy około 250 MW. Grupa PGE, poproszona o komentarz w sprawie ewentualnych skutków nowelizacji ustawy o inwestycjach wiatrowych dla jej planów rozwoju, szacuje, że zmniejszenie odległości lokalizacji turbin do 500 m umożliwi zwiększenie mocy posiadanych projektów o około 30 procent, czyli o 75 MW do 325 MW. Biorąc pod uwagę aktualny stan zaawansowania prac przy posiadanych projektach farm wiatrowych, to obecny lider rynku zakłada oddanie ich do eksploatacji w perspektywie 5-7 lat, a więc na przełomie dekady. Grupa PGE nie zaktualizowała jeszcze swojej strategii, a ta która wciąż obowiązuje, przyjęta w październiku 2020 roku (w sierpniu 2023 roku podjęto nieudaną próbę jej aktualizacji) przewiduje, że moc zainstalowana elektrowni wiatrowych przekroczy 1 GW. Lider rynku energetycznego w Polsce, o ile nie zmieni strategii, zyska stosunkowo niewiele na nowelizacji.

Enea lokuje ambicje w wietrze

Aktualizacje strategii przeprowadziły zarządy Enei i Tauron Polska Energia, odpowiednio drugi i trzeci producent energii w Polsce. Poznańska Enea kończy w tym roku budowę farmy Bejsce w woj. świętokrzyskim o mocy 19,8 MW, której projekt przejęła od dewelopera, a która ma zezwolenia udzielone na podstawie ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe z 2016 roku.

Koncern nie rozwija projektów w oparciu o obowiązujące teraz przepisy, natomiast posiada projekty, prawa do projektów: FW Rzeczyca o mocy 70 MW oraz FW Kicko o mocy 24 MW, których realizacja będzie możliwa po planowanej nowelizacji ustawy wiatrakowej. Ambicje zarządu są znacznie większe, bo przyjęta w grudniu 2024 roku strategia rozwoju grupy, zakładająca liberalizację przepisów, przewiduje przyrost mocy w źródłach wiatrowych do ponad 0,8 GW do 2030 roku, oraz do ponad 3 GW 2035 do roku. Mając obecnie ok. 90 MW, planuje więc zwiększyć w ciągu sześciu lat portfel 9-krotnie. I byłoby to około 10 procent dodatkowego potencjału szacowanego przez PSEW, po przyjęciu przepisów korzystnych dla branży.

Tauron zgarnie 7 procent potencjału

Tauron Polska Energia, z uwagi na długotrwały proces przygotowawczy budowy farmy wiatrowej, obecnie realizuje projekty, które oparte są o decyzje administracyjne sprzed nowelizacji ustawy znoszącej zasadę 10H. Są to: FW Miejska Górka (190 MW), FW Sieradz (24 MW), Nowa Brzeźnica (20 MW), z których dwie ostatnie będą oddane do użytku w 2025 roku. Katowicki koncern posiada w przygotowaniu portfel projektów, których finalne pozwolenia administracyjne opierać się będą o nowelizację przepisów ustawy odległościowej.

Zarząd widzi w nowelizacji możliwości rozwoju własnego portfela inwestycyjnego oraz szansę na intensyfikację działań w zakresie zrównoważonego rozwoju i realizację ambitnych planów dekarbonizacji portfela wytwórczego zgodnie z założeniami strategicznymi dla lat 2030 i 2035. Zgodnie z aktualną strategią Tauronu na koniec tej dekady moc farm wiatrowych ma osiągnąć 1,5 GW, a do 2035 roku wzrosną do 2,4 GW. A to oznacza, że katowicki koncern może wykorzystać około 12 procent dodatkowego potencjału szacowanego przez PSEW na 6 GW.

Multienergetyczna zagadka

Teoretycznie największą część przyszłego tortu może dostać Orlen. Zgodnie z ogłoszoną w styczniu strategią do 2035 roku, do końca dekady koncern chce osiągnąć 12,8 GW mocy zainstalowanej w OZE, obejmującej źródła wiatrowe na lądzie i morzu oraz fotowoltaikę, nie jednak precyzując ich docelowej mocy. Udział poszczególnych źródeł wytwarzania będzie ostatecznie zależał od ich atrakcyjności ekonomicznej w momencie podejmowania decyzji inwestycyjnej. Zarząd zakłada jednak, że duża część celu będzie zrealizowana w lądowej energetyce wiatrowej. Jaka, firma nie chce ujawnić.

Tomasz Brzeziński

Ørsted prognozuje stabilny wzrost zysków w 2025 roku dzięki rozwojowi energetyki wiatrowej

Najnowsze artykuły