Konsorcjum Sikorsky Aircraft Corporation oraz PZL Mielec zabrało głos w sprawie ogłoszonego przez Ministerstwo Obrony Narodowej przetargu na śmigłowce wielozadaniowe, który wzbudził kontrowersję obserwatorów sektora zbrojeniowego.
– Konsorcjum Sikorsky Aircraft Corporation oraz PZL Mielec nie jest w stanie złożyć oferty w przetargu na śmigłowiec wielozadaniowy dla polskich Sił Zbrojnych, o ile wymogi przetargu nie zostaną zmienione – stwierdza Janusz Zakręcki, prezes zarządu Polskich Zakładów Lotniczych Sp. z o.o.
Prezes dodaje, że warunki techniczne, prawne i ekonomiczne przedstawione przez Ministerstwo Obrony Narodowej uniemożliwiają jego firmie uczestnictwo w procedurze przetargowej.
– Decyzja konsorcjum nie jest taktyką negocjacyjną, jak to zostało przedstawione, oraz nie oznacza nacisku na Ministerstwo Obrony Narodowej – twierdzi dalej prezes PZL Sp. z o.o. – Służy jedynie celom informacyjnym. Tym bardziej, nie oznacza wywierania presji do podjęcia decyzji sprzecznej z interesem Polski. Przeciwnie, jesteśmy głęboko przekonani, że produkowany w Polsce Black Hawk to najlepsze rozwiązanie dla polskich Sił Zbrojnych, w pełni zaspokajające jej potrzeby i zwiększające bezpieczeństwo kraju.
– Śmigłowiec służy w armiach 28 państw świata i ma za sobą ponad 9 milionów godzin lotów, w tym ponad 1,5 miliona w warunkach bojowych – stwierdza prezes. – Wersja S-70i, produkowana w PZL Mielec, jest najnowszą generacją technologiczną Black Hawk produkowaną przez nas. Konsorcjum nie odchodzi od przetargu ani nie próbuje zmienić polskich wymagań operacyjnych. Przeciwnie: pragnie przedstawić polskiej armii opcję rozważenia jednego z najlepszych, a na pewno najbardziej sprawdzonego śmigłowca na świecie – ocenia.
W opinii prezesa Janusza Zakręckiego w obecnych warunkach złożenie ekonomicznie uzasadnionej oferty mogącej w 100% spełnić wszystkie wymagania, uwzględniając aspekty techniczne, prawne i finansowe, jest niemożliwe.