Rosja coraz skuteczniej uniezależnia swoją produkcję zbrojeniową od amerykańskich części, które udawało się pozyskiwać mimo sankcji. Ukraiński wywiad wojskowy ujawnia, że nowe modele dronów i pocisków zawierają komponenty chińskie, a nawet indyjskie.
W tekście wskazano m.in. na wykorzystanie anten CRP w rosyjskich bezzałogowcach typu Shahed, północnokoreańskich pociskach balistycznych KN-24, komputera pokładowych rakiety pocisku X-47 Kindżał oraz dronach Supercam S350, Gerbera i Zala.
W przypadku anten stosowanych w bezzałogowcach Geranium 2 udało się zidentyfikować jedynie 2 chipy wyprodukowane w Stanach Zjednoczonych. To znaczący postęp w rosyjskich działaniach zmierzających do ograniczenia podatności na zachodnie sankcje.
Chińska dominacja w elektronice wojskowej
Zdecydowana większość pozostałych komponentów – m.in. przetworniki, transceivery i układy zarządzające sygnałem – pochodzi z Chin. Główny chip anteny, analizujący sygnały wejściowe, został wyprodukowany przez Beijing Microelectronics Technology Institute (BMTI).
Po raz pierwszy w rosyjskiej broni wykryto także element pochodzący z Indii – bufor taktowania wyprodukowany przez firmę Aura Semiconductor. Choć dwóch producentów wciąż nie zidentyfikowano, GUR wskazuje, że najprawdopodobniej również są to firmy chińskie.
Tysiące komponentów, setki rodzajów broni
W bazie portalu War&Sanctions znajduje się obecnie ponad 4 600 komponentów zidentyfikowanych w 164 typach rosyjskiego uzbrojenia używanego przeciwko Ukrainie. Mimo sankcji Rosji nadal udaje się pozyskiwać nowoczesne elementy elektroniczne, choć ich źródła coraz częściej znajdują się poza Zachodem.
Telegram HUR