(Reuters/Wojciech Jakóbik)
Działania Chin windują cenę węgla. Nie wiadomo na jak długo.
Cena węgla na giełdach wzrosła o 117 procent w 15 tygodni. Australijski węgiel koksujący podrożał z 83,40 dolarów za tonę 31 maja do 180,90 dolarów 9 września tego roku.
W tym roku cena węgla wzrosłą o 131 procent, co dało mu najlepszy wynik wśród surowców sprzedawanych na giełdzie. Wzrost pojawił się jednak w przypadku cen spotowych. Oferta w ramach umów długoterminowych w Australii i kontraktów futures na giełdzie w Japonii podrożały o odpowiednio 12 i 28,5 procent.
Powodem jest według Reutersa spadek nadpodaży surowca w stosunku do 2015 roku wynikający ze wzrostu popytu w Chinach, które zwiększają produkcję stali i zmniejszają krajowe wydobycie czarnego surowca. W stosunku do analogicznego okresu zeszłego roku, wydobycie węgla koksującego spadło o 2,7 procent do 292,38 mln ton w okresie styczeń-sierpień 2016 roku.
Reuters wskazuje, że górnicy chińscy apelują do Pekinu o zgodę na wzrost wydobycia. To może jednak zająć pewien czas i nie jest pewne, w obliczu zgody Chin na porozumienie klimatyczne w sprawie ograniczenia emisji dwutlenku węgla.