– Należy liczyć się z tym, że w nieodległym czasie diesel i benzynę będzie zastępować wodór – powiedział Józef Węgrecki, członek zarządu PKN Orlen podczas Szczytu klimatycznego ToGetAir 2020 pod patronatem BiznesAlert.pl. Moderatorem panelu pt. „Jak przeciwdziałać katastrofie klimatycznej” był Bartłomiej Sawicki, zastępca redaktora naczelnego portalu.
Nastawienie wodorowe
– Jeżeli zależy nam na rozwoju firmy, musimy iść do przodu, musimy zapewnić klientowi to, co mu będzie potrzebne. Jednocześnie budujemy stacje ładowania samochodów elektrycznych, ale dostrzegany wyzwania, którym będziemy chcieli sprostać, dlatego nastawiamy się na wodór – powiedział Węgrecki.
Członek zarządu PKN Orlen przyznał, że jeżeli chcemy obniżyć sprzedaż paliw ropopochodnych, społeczeństwo będzie potrzebować wodoru. – Żeby zaspokoić potrzeby, należy produkować wodór. Możliwe jest wytwarzanie go z gazu i zastosowanie do pojazdów silnikowych. Trzeba by było jednak zacząć od ciężkiego transportu, komunikacji miejskiej i kolei. W tej kwestii mamy postęp i podpisane umowy z samorządami – zaznaczył.
Józef Węgrecki powiedział, że wodór niebieski (produkowany z gazu) jest wodorem przejściowym, a w dalszej perspektywie trzeba produkować wodór zielony. – Rozmawiamy też o wodorze z odpadów. Z kolei do produkcji zielonego wodoru potrzebowalibyśmy OZE. Bardzo istotne jest też magazynowanie – zakończył.
Opracował Jędrzej Stachura
Rusza szczyt klimatyczny TOGETAIR pod patronatem BiznesAlert.pl (TRANSMISJA)