icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Héjj: Węgry ani myślą przecinać nić zależności energetycznej od Rosji

Co wiemy po petersburskiej eskapadzie szefa węgierskiej dyplomacji? W zasadzie to samo, co i przed nią. Na Węgrzech nie ma najmniejszej nawet politycznej woli do rozluźnienia energetycznych więzi z Rosją – pisze Dominik Héjj, współpracownik BiznesAlert.pl.

Péter Szijjártó wziął w ostatni czwartek udział w Petersburskim Międzynarodowym Forum Ekonomicznym (SPIEF-2023), które odbywało się w dniach 14-17 czerwca. Szef węgierskiej dyplomacji był gościem panelu pt. Energia w XXI wieku: dzisiejsze wyzwania jako szansa na jutro. Poza wskazanym szefem MSZ Węgier, w spotkaniu udział wzięli: Aleksander Dyukov, szef Gazprom Neftu, a także prezes Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, Aleksiej Likaczow, prezes Rosatomu, Leonid Mikhelson – szef NOVATEKu i Karin Kneissl, szef MSZ Austrii w latach 2017-2019, a także szefowa nowo powstałego rosyjskiego think-tanku GORKI (Geopolityczne Obserwatorium Kluczowych Spraw Rosji). Minister ta zasłynęła z zaproszenia na swój ślub (w 2018 r.), Władimira Putina.  Gościem panelu był także wiceminister energii FR –  Pavel Sorokin.

Z tego grona na Dyukova i Mikhelsona sankcje nałożyły m.in. Ukraina, jak i Wielka Brytania. Z kolei Novatek został wpisany na polską listę sankcyjną w kwietniu 2022 r. Warto także wspomnieć, że spotkanie prowadzi Sergey Brilev, prezenter państwowej rosyjskiej telewizji Rossiya-1 ( Россия-1). Chociaż formalnie reprezentował on Global Energy Association, to warto przypomnieć, że i na niego nałożono liczne sankcje (m.in. w Wielkiej Brytanii i Ukrainie).

W broszurze informacyjnej panel zapowiedziano jako wydarzenie, w czasie którego omówiona zostanie możliwość zwiększenia rosyjskiego zaangażowania (partnerstwa) w państwach, które takiej współpracy handlowej i gospodarczej oczekują. „Jakie korzyści czekają na zagranicznych inwestorów z zaprzyjaźnionych krajów?”, spuentowano kilkuzdaniową zapowiedź. W czasie swojego wystąpienia Szijjártó, który w Petersburgu gości rokrocznie, stwierdził, że najważniejszym warunkiem wstępnym zagwarantowania bezpieczeństwa energetycznego w Europie w przyszłości jest „zrozumienie, że dostawy energii nie są kwestią ideologiczną lub polityczną, ale czysto fizyczną”.  W ostatnim tekście dla Biznesalert.pl analizowałem, w jaki sposób Węgry interpretują dywersyfikację dostaw. Kolejny raz ten sam konstrukt myślowy zaproponował szef węgierskiej dyplomacji, mówiąc, że „węgierski rząd rozumie przez ‘dywersyfikację’ rozumie „udostępnienie jak największej liczby źródeł energii i szlaków tranzytowych”, a „nie tylko zastąpienie jednego dostawcy, i to niezawodnego, innym”. Jak stwierdził, „do września ubiegłego roku do Europy wciąż napływała znaczna ilość rosyjskiego gazu, jednak obecnie, z wyjątkiem Węgier, spadła ona praktycznie do zera”. Trwa już zapełnianie magazynów na zimę 2023/2024, która w opinii ministra „ma być jeszcze trudniejsza”.

Jednakże to nie sam udział w panelu wzbudził największe emocje. „Obecny w Sankt Petersburgu szef węgierskiej dyplomacji, Péter Szijjártó mówił, że dzięki efektywnej współpracy z Rosją, zapewniono dostawy energii na najbliższe lata. (…)Spotkał się tak ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, Sergiejem Ławrowem, jak i ministrem przemysłu Denisem Manturowem (…). Te zdania znalazły się w tekście dla Biznesalert.pl z 2018 r. Jednak pasują i tym razem. Przed tygodniem minister mówił bowiem: „bez dostaw z Rosji nie bylibyśmy dziś w stanie zaopatrzyć naszego kraju w energię”. A zatem narracyjny constans.

Maturow, który jest wicepremierem rządu Federacji Rosyjskiej i ministrem handlu, Szijjártó spotyka się kilka razy w roku. W 2021 r. Wręczył on swojemu rosyjskiemu partnerowi jedno z najważniejszych węgierskich odznaczeń państwowych w dowód uznania za pomoc w dostawach szczepionek Sputnik V na przełomie 2020 i 2021 r. W dowód lojalności, za sprawą węgierskiego rządu Manturowa nie wpisano na unijne listy sankcyjne. W Petersburgu szef węgierskiej dyplomacji rozmawiał także z Ławrowem (ale zdjęciami z tego spotkania strona węgierska nie udostępniła). Konsultacje odbyły się także z ministrem zdrowia FR Michaiłem Muraszko. Jak podkreślił Szijjártó, dobra współpraca z tym politykiem pozwoliła na przeprowadzenie najszybszej akcji szczepień w UE (na Węgrzech ruszyły one dzień przed oficjalną datą wyznaczoną przez Komisję Europejską, w której wykorzystywano szczepionki amerykańskie czy angielskie).

Spotkanie w Rosji, w którym wziął udział szef węgierskiej dyplomacji przedstawiane jest jako „pragmatyczne”. Na Węgrzech nikt rozmów z Sergiejem Ławrowem, czy szefem Rosatomu, który okupuje Zaporoską Elektrownię Jądrową, nie traktuje w kategoriach nielojalności sojuszniczej, czy afrontu wobec Kijowa. Sam minister w mediach społecznościowych opublikował odpowiedź na pytanie rosyjskich dziennikarzy, dotyczące tego, co myśli na temat trwającej rosyjsko-ukraińskiej wojny Jak powiedział, ma nadzieję, że jak najszybciej zostanie zawiązany pokój. „My, Węgrzy ponosimy nadzwyczajnie wysoką cenę tej wojny. W tej wojnie giną Węgrzy, członkowie społeczności ukraińskiej, dlatego chcemy, by pokój nastąpił tak szybko, jak to możliwe”. Wezwał strony do zawieszenia ognia i jak najszybszego rozpoczęcia rozmów pokojowych. Na nagraniach widać, jak sporą część wypowiedzi wygłasza do mikrofony państwowej Rossiya-1, będącej tubą propagandową Kremla, co naturalne, także w temacie wojny.

Héjj: Dywersyfikacja dostaw gazu po węgiersku

Co wiemy po petersburskiej eskapadzie szefa węgierskiej dyplomacji? W zasadzie to samo, co i przed nią. Na Węgrzech nie ma najmniejszej nawet politycznej woli do rozluźnienia energetycznych więzi z Rosją – pisze Dominik Héjj, współpracownik BiznesAlert.pl.

Péter Szijjártó wziął w ostatni czwartek udział w Petersburskim Międzynarodowym Forum Ekonomicznym (SPIEF-2023), które odbywało się w dniach 14-17 czerwca. Szef węgierskiej dyplomacji był gościem panelu pt. Energia w XXI wieku: dzisiejsze wyzwania jako szansa na jutro. Poza wskazanym szefem MSZ Węgier, w spotkaniu udział wzięli: Aleksander Dyukov, szef Gazprom Neftu, a także prezes Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej, Aleksiej Likaczow, prezes Rosatomu, Leonid Mikhelson – szef NOVATEKu i Karin Kneissl, szef MSZ Austrii w latach 2017-2019, a także szefowa nowo powstałego rosyjskiego think-tanku GORKI (Geopolityczne Obserwatorium Kluczowych Spraw Rosji). Minister ta zasłynęła z zaproszenia na swój ślub (w 2018 r.), Władimira Putina.  Gościem panelu był także wiceminister energii FR –  Pavel Sorokin.

Z tego grona na Dyukova i Mikhelsona sankcje nałożyły m.in. Ukraina, jak i Wielka Brytania. Z kolei Novatek został wpisany na polską listę sankcyjną w kwietniu 2022 r. Warto także wspomnieć, że spotkanie prowadzi Sergey Brilev, prezenter państwowej rosyjskiej telewizji Rossiya-1 ( Россия-1). Chociaż formalnie reprezentował on Global Energy Association, to warto przypomnieć, że i na niego nałożono liczne sankcje (m.in. w Wielkiej Brytanii i Ukrainie).

W broszurze informacyjnej panel zapowiedziano jako wydarzenie, w czasie którego omówiona zostanie możliwość zwiększenia rosyjskiego zaangażowania (partnerstwa) w państwach, które takiej współpracy handlowej i gospodarczej oczekują. „Jakie korzyści czekają na zagranicznych inwestorów z zaprzyjaźnionych krajów?”, spuentowano kilkuzdaniową zapowiedź. W czasie swojego wystąpienia Szijjártó, który w Petersburgu gości rokrocznie, stwierdził, że najważniejszym warunkiem wstępnym zagwarantowania bezpieczeństwa energetycznego w Europie w przyszłości jest „zrozumienie, że dostawy energii nie są kwestią ideologiczną lub polityczną, ale czysto fizyczną”.  W ostatnim tekście dla Biznesalert.pl analizowałem, w jaki sposób Węgry interpretują dywersyfikację dostaw. Kolejny raz ten sam konstrukt myślowy zaproponował szef węgierskiej dyplomacji, mówiąc, że „węgierski rząd rozumie przez ‘dywersyfikację’ rozumie „udostępnienie jak największej liczby źródeł energii i szlaków tranzytowych”, a „nie tylko zastąpienie jednego dostawcy, i to niezawodnego, innym”. Jak stwierdził, „do września ubiegłego roku do Europy wciąż napływała znaczna ilość rosyjskiego gazu, jednak obecnie, z wyjątkiem Węgier, spadła ona praktycznie do zera”. Trwa już zapełnianie magazynów na zimę 2023/2024, która w opinii ministra „ma być jeszcze trudniejsza”.

Jednakże to nie sam udział w panelu wzbudził największe emocje. „Obecny w Sankt Petersburgu szef węgierskiej dyplomacji, Péter Szijjártó mówił, że dzięki efektywnej współpracy z Rosją, zapewniono dostawy energii na najbliższe lata. (…)Spotkał się tak ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, Sergiejem Ławrowem, jak i ministrem przemysłu Denisem Manturowem (…). Te zdania znalazły się w tekście dla Biznesalert.pl z 2018 r. Jednak pasują i tym razem. Przed tygodniem minister mówił bowiem: „bez dostaw z Rosji nie bylibyśmy dziś w stanie zaopatrzyć naszego kraju w energię”. A zatem narracyjny constans.

Maturow, który jest wicepremierem rządu Federacji Rosyjskiej i ministrem handlu, Szijjártó spotyka się kilka razy w roku. W 2021 r. Wręczył on swojemu rosyjskiemu partnerowi jedno z najważniejszych węgierskich odznaczeń państwowych w dowód uznania za pomoc w dostawach szczepionek Sputnik V na przełomie 2020 i 2021 r. W dowód lojalności, za sprawą węgierskiego rządu Manturowa nie wpisano na unijne listy sankcyjne. W Petersburgu szef węgierskiej dyplomacji rozmawiał także z Ławrowem (ale zdjęciami z tego spotkania strona węgierska nie udostępniła). Konsultacje odbyły się także z ministrem zdrowia FR Michaiłem Muraszko. Jak podkreślił Szijjártó, dobra współpraca z tym politykiem pozwoliła na przeprowadzenie najszybszej akcji szczepień w UE (na Węgrzech ruszyły one dzień przed oficjalną datą wyznaczoną przez Komisję Europejską, w której wykorzystywano szczepionki amerykańskie czy angielskie).

Spotkanie w Rosji, w którym wziął udział szef węgierskiej dyplomacji przedstawiane jest jako „pragmatyczne”. Na Węgrzech nikt rozmów z Sergiejem Ławrowem, czy szefem Rosatomu, który okupuje Zaporoską Elektrownię Jądrową, nie traktuje w kategoriach nielojalności sojuszniczej, czy afrontu wobec Kijowa. Sam minister w mediach społecznościowych opublikował odpowiedź na pytanie rosyjskich dziennikarzy, dotyczące tego, co myśli na temat trwającej rosyjsko-ukraińskiej wojny Jak powiedział, ma nadzieję, że jak najszybciej zostanie zawiązany pokój. „My, Węgrzy ponosimy nadzwyczajnie wysoką cenę tej wojny. W tej wojnie giną Węgrzy, członkowie społeczności ukraińskiej, dlatego chcemy, by pokój nastąpił tak szybko, jak to możliwe”. Wezwał strony do zawieszenia ognia i jak najszybszego rozpoczęcia rozmów pokojowych. Na nagraniach widać, jak sporą część wypowiedzi wygłasza do mikrofony państwowej Rossiya-1, będącej tubą propagandową Kremla, co naturalne, także w temacie wojny.

Héjj: Dywersyfikacja dostaw gazu po węgiersku

Najnowsze artykuły