Budapeszt liczy na to, że już w drugiej połowie 2021 roku będzie otrzymywał gaz z Rosji przez Turkish Stream.
– W naszym przypadku im więcej gazociągów tym lepiej. Niezwykle ważne są dla nas nowe trasy dostaw. Właśnie dlatego współpracujemy z naszymi bułgarskimi oraz serbskimi kolegami. Spotykaliśmy się już wielokrotnie, aby omówić harmonogram prac. Mamy szanse aby otrzymywać gaz nową trasą w drugiej połowie 2021 roku – stwierdził szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó.
Budowa Turkish Stream rozpoczęła się siódmego maja 2017 roku. Projekt zakłada budowę dwóch nitek gazociągu o przepustowości 15,75 mld sześc. każda. Surowiec przesyłany pierwszą z nich ma być w pełni przeznaczony na potrzeby rynku tureckiego.
Strona rosyjska wielokrotnie zastrzegała, że budowa drugiej, a także towarzyszącej jej odnogi europejskiej, będzie zależała od zainteresowania Europy otrzymywaniem surowca trasą turecką oraz uzyskania odpowiednich gwarancji spółek europejskich i zgody Brukseli. Rosjanie mówią w tym kontekście o projekcie Turkish Stream 2, o którym pisaliśmy w BiznesAlert.pl.
RIA Novosti/Piotr Stępiński
Jakóbik: Turkish Stream 2, czyli pomysł Gazpromu na bezkrólewie w Europie (ANALIZA)