W obliczu bankructwa Wenezuela walczy z mafią naftową

14 listopada 2017, 06:45 Alert

Wenezueli grozi bankructwo. Zachód oskarża ją o fałszowanie wyborów. Chiny i Rosja bronią jej w Radzie Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Giełda w Sao Paulo. Fot. Wikimedia Commons
Giełda w Sao Paulo. Fot. Wikimedia Commons

Miliardy zobowiązań zagrożone bankructwem Wenezueli

Zobowiązania PDVSA u zagranicznych kredytodawców mogą nie zostać zrealizowane w razie bankructwa. Rosyjski Rosnieft przekazał przedpłaty na sumę 6 mld dolarów za dostawy ropy wenezuelskiej do spłaty do końca 2019 roku. Rosja pożyczyła miliard dolarów w celu ustabilizowania budżetu kraju. Wenezuela wypuściła obligacje warte 60 mld dolarów, które mogą pozostać niespłacone w razie bankructwa.

Mafia naftowa w Wenezueli

Policja wenezuelska aresztowała wiceministra planowania Luisa Ramona Mendozę i dziewięciu pracowników spółki naftowej PDVSA w związku z oskarżeniami manipulacji wskaźnikami wydobycia.

Prokuratura generalna zapowiada, że był to początek kampanii walki z korupcją w kraju. Aresztowani mieli fałszować dane o wydobyciu i sugerować, że sytuacja jest lepsza od faktycznej. Władze Wenezueli oceniają, że „mafia ukryta w sektorze naftowym” przyniosła straty do 1,2 mld dolarów. Prokuratura bada kolejne przypadki korupcji.

Sfałszowane wybory samorządowe?

Tymczasem USA zasugerowały na nieformalnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych, że Wenezuela mogła fałszować wybory samorządowe w październiku. Te zarzuty odrzuciły Chiny, Rosja i Boliwia, które zbojkotowały spotkanie. Zabiegają o pozostawienie rozstrzygnięcia w tej sprawie Caracas, uznając temat za „sprawy wewnętrzne” Wenezuelczyków. Opozycja krajowa wycofała się z rozmów z rządem ze względu na jego brak zgody na obserwatorów z innych krajów Ameryki Południowej.

RBK/Wojciech Jakóbik