Wenezuelski prezydent elekt chce uniknąć zapłaty odszkodowania ConocoPhillps

18 kwietnia 2019, 11:15 Alert

Juan Guaidó podejmie działania, by Wenezuela nie musiała zapłacić ConocoPhillips 8,7 miliarda dolarów odszkodowania, które dla amerykańskiego koncernu zasądził trybunał arbitrażowy.

Flaga Wenezueli. Źródło: Flickr
Flaga Wenezueli. Źródło: Flickr

Chce on w ten sposób zachować część zagranicznych aktywów Wenezueli. Pieniądze zgodnie z decyzją arbitrażu Banku Światowego mają być zadośćuczynieniem dla amerykańskiego giganta energetycznego, za wywłaszczenie go z jego wenezuelskich aktywów w 2007 roku przez rząd Hugo Chaveza.

Jose Ignacio Hernandez, którego Guaidó powołał na prokuratora generalnego, powiedział agencji Reutera, że jego zespół zaskarżył sumę odszkodowania, uznając metodologię, która dała podstawy do jej określenia za błędną.

Z kolei przedstawiciele koncernu ConocoPhillips zapowiadają, że będą twardo bronić decyzji i nie widzą podstaw do anulowania wypłaty zadośćuczynienia.

Pogrążona w zapaści gospodarczej Wenezuela musi zapłacić o wiele więcej kar finansowych, które wynikają z przegranych przez nią arbitraży. Pieniędzy domaga się m.in. kanadyjski koncern wydobywczy Crystallex, który chce zająć w poczet długów aktywa najwartościowszej i jedynej zagranicznej wenezuelskiej spółki naftowej CITGO Petroleum.

Na razie nie jest jasne czy reprezentanci wenezuelskiego prezydenta elekta byli w stanie skutecznie wnieść apelację do wydanych przez sąd arbitrażowy Banku Światowego decyzji, jako że instytucja ta nie uznała Guaidó za prawowitego przywódcę kraju.

Reuters/Joanna Kędzierska