Oficjalnie opóźnienia w budowie terminalu LNG w Świnoujściu nie ma, ale Ministerstwo Skarbu Państwa już zapewnia, że nie będzie finansowych konsekwencji przesunięcia komercyjnych dostaw katarskiego gazu.
Wiceminister skarbu państwa Zdzisław Gawlik nie chciał komentować medialnych doniesień o opóźnieniach w budowie gazoportu w Świnoujściu. Przedstawiciel resortu skarbu zaznaczył jednak, że umowa na dostawę katarskiego gazu pozwala na przesuniecie komercyjnego odebrania surowca o pół roku. Ewentualne nieodebranie katarskiego gazu w 2014 roku nie grozi ekonomicznymi skutkami dla spółek: Polskie LNG czy PGNiG Jak dodaje wiceszef resortu skarbu państwa, w drugiej połowie roku, między lipcem a listopadem, powinniśmy poznać przyszłoroczny kalendarz dostaw katarskiego gazu. Jak dodaje Zdzisław Gawlik, będzie on uzależniony także od zapotrzebowania na ten surowiec.Terminal skroplonego gazu pozwoli na importu 5 miliardów sześciennych gazu ziemnego w ciągu roku. To jedna trzecia naszego zapotrzebowania. W ubiegłym miesiącu specjalną ustawę mającą ułatwić budowę inwestycji przegłosowali posłowie.
Terminal LNG w Świnoujściu ukończony w 87 proc.
Spółka Polskie LNG poinformowała w środę, że stan zaawansowania inwestycji, zgodnie z raportem przedstawianym przez konsorcjum na czele z włoską firmą Saipem, wyniósł w kwietniu 87,6 proc., przy 85,5 proc. w marcu br. i 83,1 proc. w lutym br. Jak podaje Polskie LNG, wykonawca terminalu, konsorcjum na czele z włoską firmą Saipem, ma zakończyć inwestycję na przełomie 2014 i 2015 roku. Obecnie spółka negocjuje terminy pierwszych, technicznych dostaw LNG niezbędnych do przeprowadzenia testów i rozruchu. Zgodnie z zapowiedzią, terminal będzie gotowy do odbioru komercyjnych dostaw gazu w 2015 r.
Źródło: Polskie Radio IAR PAP