Trzy dni przed planowanym spotkaniem grupy OPEC+, wicepremier Rosji Aleksander Nowak powiedział, że mimo doniesień o nowej mutacji koronawirusa i potencjalnie niższym popycie, nie należy podejmować pochopnych działań na rynku ropy.
W ostatnich dniach Światowa Organizacja Zdrowia informowała o nowej mutacji koronawirusa o nazwie Omicron. Nowak powiedział, że członkowie OPEC+ nie wnioskowali o zmianę krótkoterminowego planu wydobycia – podaje rosyjska agencja prasowa TASS.
W czwartek odbędzie się kolejne spotkanie grupy OPEC+, podczas którego ma zostać ogłoszona decyzja w sprawie styczniowego wydobycia.
W zeszłym tygodniu naukowcy z RPA informowali o nowej mutacji koronawirusa, która rozprzestrzeniła się do kilku krajów, w tym Australii, Belgii, Wielkiej Brytanii, Danii, Niemiec, Izraela, Włoch, Holandii, Francji i Kanady. Kilka państw zakazało lotów z ponad pół tuzina krajów afrykańskich. Wśród nich są RPA, Namibia, Botswana, Zimbabwe i Mozambik.
Rosja ma rezerwy ropy na kolejne 30 lat
Wicepremier Nowak powiedział, że w nadchodzących latach zasoby ropy i gazu będą poszukiwane na rynkach energetycznych. Podkreślił, że Rosja będzie w stanie sprzedać swoje rezerwy pomimo globalnej transformacji energetycznej. Dodał, że rosyjskie rezerwy ropy wystarczą na co najmniej 30 lat, a rezerwy gazu na 50 lat.
– Azja nadal będzie głównym kierunkiem dostaw. Eksport ropy do Chin wzrósł sześciokrotnie w ciągu ostatnich dziesięciu lat – powiedział Aleksander Nowak. Zaznaczył, że rośnie również eksport gazu, który pod koniec listopada 2021 roku wyniósł 13,4 miliarda metrów sześciennych, w porównaniu z 1,2 miliarda metrów sześciennych na początku roku.
yenisafak.com/Jędrzej Stachura
Gazprom jest przeciwny pozwoleniu Rosnieftowi na eksport gazu przez Nord Stream 2
