(Ministerstwo Obrony Narodowej)
Wicepremier, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak obserwował w środę ćwiczenie pk. „BALTOPS-2015” na terenie Centralnego Poligonu Sił Powietrznych Ustka.
W tym dniu został rozegrany był jeden z najważniejszych etapów ćwiczenia – operacja desantowa – desant morski oraz desant z powietrza przy użyciu śmigłowców z udziałem ponad 700 żołnierzy z kilku krajów. W pobliże brzegu morskiego przetransportowały ich cztery okręty: amerykański okręt desantowy USS San Antonio, brytyjski śmigłowcowiec HMS „Ocean” oraz dwa polskie okręty transportowo-minowe ORP „Lublin” i ORP „Gniezno”. Cała operacja osłaniana była z powietrza m.in. przez myśliwce F-16.
Wicepremierowi towarzyszył Sekretarz Obrony Wielkiej Brytanii Michael Falkon, a także generał Philip Breedlove naczelny dowódca Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO w Europie (SACEUR).
W tym roku gospodarzem ćwiczenia jest Polska. Jest to jedno z największych w tym roku ćwiczeń organizowanych przez NATO. Bierze w nich udział blisko 5600 żołnierzy, 49 okrętów, którym asystują jednostki pomocnicze, przeszło 60 samolotów i śmigłowców. Swoje siły wystawia 17 członków Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz państw programu Partnerstwo dla Pokoju, w tym Szwecji i Finlandii.
Polskę reprezentuje kilkuset żołnierzy i marynarzy z 3 Flotylli Okrętów, 7 Brygady Obrony Wybrzeża, 8 Flotylli Obrony Wybrzeża oraz Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Tegoroczna edycja Baltops należy do największych w historii tych ćwiczeń. Obejmuje manewry na morzu, w powietrzu i na lądzie. W scenariuszu przewidziano m.in. zadania związane z obroną powietrzną, zwalczaniem okrętów podwodnych i min.
Ćwiczenia są potwierdzeniem sojuszniczych zobowiązań, jedności dowodzenia i solidarności zapisanej w artykule 5. traktatu waszyngtońskiego. W myśl, którego ćwiczenia mają charakter obronny, a ich celem jest zwiększenie interoperacyjności oraz gotowości do wspólnego zaangażowania we wspólną obronę.
„Baltops” na południowym Bałtyku jest częścią serii ćwiczeń, które NATO przeprowadza w czerwcu w Europie pod wspólnym kryptonimem „Allied Shield” (Sojusznicza Tarcza). Wśród nich są jeszcze „Saber Strike-15″ na poligonach Polski, Litwy, Łotwy i Estonii; ćwiczenia oraz „Noble Jump” na poligonie Żagań- Świętoszów, a także ćwiczenia Sił Odpowiedzi NATO „Trident Joust”, głównie w Rumunii. Łącznie w „Allied Shield” weźmie udział ok. 15 tys. żołnierzy z 22 państw.
Sytuacja międzynarodowa i zaangażowanie w pomoc Ukrainie, agenda zbliżającego się szczytu Rady Unii Europejskiej nt. Wspólnej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony były głównymi tematami spotkania w Ustce wicepremiera, ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka z sekretarzem obrony Wielkiej Brytanii Michaelem Fallonem. Ministrowie rozmawiali ponadto o postępach we wdrażaniu postanowień podczas szczytu NATO w Newport, a także przygotowaniach do przyszłorocznego spotkania w tym formacie, które odbędzie się w Warszawie. Ponadto poruszyli kwestie relacji z krajami, nie będącymi członkami Sojuszu, które jednak aktywnie angażują się w jego ćwiczenia. Finlandia i Szwecja znacząco partycypują w manewrach Baltops.