icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wyspy chcą mieć więcej atomu, by ściągać mniej gazu drożejącego przez Rosję

Boris Johnson zapowiedział, iż Wielka Brytania zainwestuje 700 milionów funtów w nową elektrownię  atomową Sizewell C. To kolejny pomysł uniezależnienia się od dostaw gazu ziemnego, który ze względu na zmniejszone dostawy z Rosji obecnie notuje rekordowe ceny.

Brytyjski pomysł atomówki

Wielka Brytania stara się być bardziej niezależna energetycznie, po tym jak w następstwie wojny na Ukrainie nastąpił gwałtowny wzrost cen ropy naftowej i gazu. Miliony gospodarstw domowych stanęły w obliczu znacznej podwyżki cen za podstawowe rachunki. Zwiększenie produkcji energii jądrowej zmniejszyłoby zależność kraju od gazu ziemnego, który w zeszłym roku stanowił około 45 procent brytyjskiej produkcji energii elektrycznej.

Sizewell C będzie identyczną budowlą jak powstająca elektrownia Hinkley, z tym, że koszt inwestycji ma być mniejszy o 20 procent od poprzedniej (około 20 milionów funtów). Ze względu na różnego rodzaju opóźnienia powstająca elektrownia Hinkley ruszy w 2027 roku, czyli dziesięć lat później niż pierwotnie obiecywano.

Wsparcie prywatnych inwestorów

Rząd brytyjski ma również nadzieję na znalezienie prywatnych inwestorów dla projektu. W tym celu uruchomi nowy model finansowania, który ma nadzieję uczynić projekt bardziej atrakcyjnym do inwestycji. W ramach modelu regulated-asset-base (RAB) firmy budujące nowe elektrownie otrzymywałyby wynagrodzenie w fazie budowy, co zmniejszałoby ich ryzyko rozwoju i pozwalało na zapewnienie tańszego finansowania projektów.

Elektrownia Sizewell C to kolejny projekt pozyskiwania energii elektrycznej drogą atomu. Po dokonaniu inwazji na Ukrainę, Europa nałożyła sankcję gospodarcze na Rosje. W odwecie Moskwa ograniczyła przepływ gazu rurociągami do Europy. Obecnie przepływ gazociągiem Nord Stream 1 został wstrzymany do 2 września przez zapowiedziane prace konserwacyjne.

Reuters/Wojciech Gryczka

Brytyjczycy chcą atomu jak Polska by uniezależnić się od Rosji

Boris Johnson zapowiedział, iż Wielka Brytania zainwestuje 700 milionów funtów w nową elektrownię  atomową Sizewell C. To kolejny pomysł uniezależnienia się od dostaw gazu ziemnego, który ze względu na zmniejszone dostawy z Rosji obecnie notuje rekordowe ceny.

Brytyjski pomysł atomówki

Wielka Brytania stara się być bardziej niezależna energetycznie, po tym jak w następstwie wojny na Ukrainie nastąpił gwałtowny wzrost cen ropy naftowej i gazu. Miliony gospodarstw domowych stanęły w obliczu znacznej podwyżki cen za podstawowe rachunki. Zwiększenie produkcji energii jądrowej zmniejszyłoby zależność kraju od gazu ziemnego, który w zeszłym roku stanowił około 45 procent brytyjskiej produkcji energii elektrycznej.

Sizewell C będzie identyczną budowlą jak powstająca elektrownia Hinkley, z tym, że koszt inwestycji ma być mniejszy o 20 procent od poprzedniej (około 20 milionów funtów). Ze względu na różnego rodzaju opóźnienia powstająca elektrownia Hinkley ruszy w 2027 roku, czyli dziesięć lat później niż pierwotnie obiecywano.

Wsparcie prywatnych inwestorów

Rząd brytyjski ma również nadzieję na znalezienie prywatnych inwestorów dla projektu. W tym celu uruchomi nowy model finansowania, który ma nadzieję uczynić projekt bardziej atrakcyjnym do inwestycji. W ramach modelu regulated-asset-base (RAB) firmy budujące nowe elektrownie otrzymywałyby wynagrodzenie w fazie budowy, co zmniejszałoby ich ryzyko rozwoju i pozwalało na zapewnienie tańszego finansowania projektów.

Elektrownia Sizewell C to kolejny projekt pozyskiwania energii elektrycznej drogą atomu. Po dokonaniu inwazji na Ukrainę, Europa nałożyła sankcję gospodarcze na Rosje. W odwecie Moskwa ograniczyła przepływ gazu rurociągami do Europy. Obecnie przepływ gazociągiem Nord Stream 1 został wstrzymany do 2 września przez zapowiedziane prace konserwacyjne.

Reuters/Wojciech Gryczka

Brytyjczycy chcą atomu jak Polska by uniezależnić się od Rosji

Najnowsze artykuły