– Budowa nowego głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu pozwoli na rozwój portu i zapobiegnie jego peryferyzacji. Nie przeszkodzi również w pracy gazoportu – powiedział Grzegorz Witkowski, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, podczas posiedzenia sejmowej Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej
Zaznaczył, że 85 procent transportu na świecie odbywa się drogą morską do morze. – Rozwój terminali głębokowodnych na zachodzie i południu Europy odbywa się od dłuższego czasu. Budowa terminalu kontenerowego w Świnoujściu do strategiczna naszego rządu. To odpowiedź na wieloletnie zaniedbania naszych poprzedników – stwierdził.
– Obecnie mamy tylko jeden taki terminal, który znajduje się w Gdańsku, który z roku na rok osiąga coraz lepsze wyniki. Według wstępnych szacunku GUS w ubiegłym roku zespół Portów Świnoujście-Szczecin przeładowano 26 mln ton ładunków. W samym Świnoujściu prawie 17 mln ton – mówił wiceminister Witkowski.
Jego zdaniem port w Świnoujściu znajduje się w bardzo dobrej lokalizacji przy wyjściu z Cieśnin Duńskich, co skraca drogę przez Morze Bałtyckie. – Jednak aby mógł się rozwijać i wykorzystać szanse rynkowe musi powstać terminal głębokowodny aby zapobiec peryferyzacji portu. Terminale kontenerowe to przyszłość. To musi znaleźć odzwierciedlenie inwestycyjnych.
Wszystkie budowle hydrotechniczne będą zaprojektowane na docelowej głębokości technicznej 17 m. Według założeń terminal będzie miał możliwość przeładunków kontenerów (TBU) na poziomie 1,5 mln TBU.
Terminal będzie umożliwiał równoczesną obsługę dwóch jednostek o długości 400 m oraz jedną jednostkę o długości do 200 m. Budowa terminalu będzie realizowany w dwóch etapach. W pierwszym etapie terminal będzie przystosowany do obsługi ok. 50 proc. docelowej zdolności przeładunkowej. Łącznie inwestycja ma kosztować 3,351 mld zł.
Szacunkowe korzyści z budowy terminalu mają wynieść około 5 mld złotych rocznie.
