Wójcik: Republikanie przeciwko planowi walki z globalnym ociepleniem Obamy

5 sierpnia 2015, 08:16 Energetyka

KOMENTARZ

Kapitol. Fot. Wikimedia Commons
Kapitol. Fot. Wikimedia Commons

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Prezydent Obama 3 sierpnia przedstawił radykalny i długo oczekiwany program walki z globalnym ociepleniem. Przyjęty z zachwytem przez część społeczeństwa i przede wszystkim przez większość mediów. Jednakże napotkał on równie twardy i liczny sprzeciw Republikanów i społeczności mniej zurbanizowanych stanów, Latynosów i mniej zamożnych warstw społecznych.

Bo nie ulega wątpliwości, że wbrew zapewnieniom ekologów, likwidacja kopalń węgla i elektrowni węglowych to strata wielu setek tysięcy miejsc pracy. „W mojej kopalni i elektrowni w Perthy w Ohio pracuje 8,5 tys., ludzi. Wielka elektrownia wiatrowa Alta Wind Energy Center, która osiąga moc 1320 MW, kosztowała 1,2 biliona dolarów, i daje pracę dla ok. 1,2 tys. osób” – mówi Peter Rot, inżynier z Perthy.
Jeśli za rok wybory prezydenckie w USA wygra Demokrata, program Obamy będzie jednak realizowany, najpewniejsza kandydatka na najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych, Hillary Clinton przyrzekła, że będzie go bezwzględnie realizować. Będzie mieć wprawdzie przeciw sobie republikańską większość w obu Izbach Kongresu, ale Obama niedawno zauważył, ze ten program można wprowadzić w życie administracyjnymi przepisami, bez regulacji ustawowych. Przykład praktycznego zakazu zrealizowania rurociągu Keystone XL dowodzi, że jest nawet nietrudne.

Jednak prawdopodobne jest , że Republikanie w wyborach 2016 r. zdobędą Biały Dom. Dziś zapowiadają, że prezydent Obama może zaimponować „utopijnym programem walki z ociepleniem klimatu, a za rok skasujemy ten program”. Wymuszenie redukcji emisji dwutlenku węgla o 32 proc. Republikanie zgodnie oceniają, jako szkodliwy i szalony.

Argumenty, którymi dysponują są dobrze uzasadnione i będą na pewno docierały do wyborców w kampanii wyborczej. Republikański senator Alexander Lamar stwierdził „administracja Obamy nadal narzuca nam kosztowne i niepotrzebne przepisy”. I wyliczył, ile elektrowni trzeba będzie zamknąć, ile ludzi straci pracę, aby zrealizować przedstawiony program. O ile zdrożeje energia elektryczna i ile na tym straci zwykła amerykańska rodzina. Makroekonomicznych argumentów w wywiadzie dla CNN użył Reince Priebus, przewodniczący Republikańskiego Komitetu Narodowego dowodząc, że koncepcje Obamy i Clinton „zrujnują doszczętnie gospodarkę USA”. A w skali całego społeczeństwa program radykalnej redukcji emisji gazów cieplarnianych jest programem drażliwym – węgiel i paliwa węglowodorowe to jeden z najważniejszych sektorów przemysłowych w Stanach Zjednoczonych. „Prowęglowe lobby”, czyli Amerykańska Koalicja Czystego Węgla zagroziła, wprost, że rozpocznie postępowanie sądowe przeciwko administracji Obamy, która „zamierza zrealizować nielegalny program wysoko podnoszący ceny prądu”.  To przeraża zwłaszcza Amerykanów latynoskiego rodowodu, jako mniej zamożnych.

Reakcja prezydenta Obamy zapowiada się niebywale – ma spotkać się w Białym Domu z Papieżem Franciszkiem, aby wspólnie zaapelować o realizację Programu Walki z Globalnym Ociepleniem.