Wójcik: Wydobycie gazu zamkniętego w Polsce może być opłacalne

9 listopada 2015, 07:49 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

PGNiG wcale nie zrezygnowało z poszukiwania gazu niekonwencjonalnego. Rewelacją jest bardzo dobry wynik testu przepływu, uzyskany na odwiercie gazu zamkniętego w Pniewach wynoszący 60 m3 gazu na minutę. Przy takim przepływie wydobycie jest przemysłowo opłacalne.

PGNiG swoje perspektywy rozwojowe widzi w poszukiwaniu i wydobyciu węglowodorów, zarówno zagranicą, jak i w kraju Zagraniczne projekty koncernu – zarówno nowe koncesje, jak i przejęcia są dość znane, pewnym zaskoczeniem może być rozwój aktywów krajowych. W tym roku PGNiG ma na swoim koncie odkrycie złóż gazu i ropy o łącznej wielkości szacunkowo 63,7 mln baryłek ekwiwalentu ropy. To jak na polskie warunki dobry wynik, obecnie krajowe wydobycie węglowodorów wynosi około 30 mln baryłek. Łącznie wykonano 33 odwierty poszukiwawcze, badawcze, rozpoznawcze i wydobywcze. Wszystkie na terenie Podkarpacia i Wielkopolski.

Na konferencji prasowej w miniony piątek ( 6.11)  wiceprezes naszego gazowego koncernu, Zbigniew Skrzypkiewicz, podkreślił, że większość odkrytych nowych złóż znajduje się na południu Polski, w regionie Podkarpacia, co jest sporą niespodzianką, do niedawna uznawano, że nowych złóż tam już nie ma. Tymczasem, w latach 2008–2014 na tym obszarze wykonano prace sejsmiczne i geofizyczne oraz jeden odwiert poszukiwawczy (Niebieszczany-1). Wyniki były zachęcające, być może dzięki lepszej analizie wyników badań sejsmicznych 3D, a przede wszystkim zabiegom poprawiające przepływy. Bo na terenach złóż konwencjonalnych polscy gazownicy zastosowali odwierty poziome oraz zabiegi szczelinowania hydraulicznego. Nowe złoża  to Kramarzówka, Niebieszczany, Dukla, Przeworsk, Siedleczka Opalino, Miłosna i Pniewy. Z wyjątkiem dwóch ostatnich są to złoża konwencjonalne.

Pniewy i Miłosna to złoża gazu niekonwencjonalnego. I tu mamy największą niespodziankę. Ekipa wiertnicza PGNiG odkryła w rejonie Poznania na odwiercie Pniewy-4 (koncesja Wronki) złoże gazu niekonwencjonalnego typu tight gas (gaz zamknięty). Jest to jedno z pierwszych odkryć złóż gazu zamkniętego w zachodniej Polsce. Rewelacją jest bardzo dobry wynik testu przepływu gazu, wynoszący 60 m3 gazu na minutę. Przy takim przepływie wydobycie jest komercyjnie opłacalne. Obecnie PGNiG przystępuje do testu produkcyjnego w celu określenia parametrów złożowych. Uzyskane wyniki pozwolą na podjęcie kolejnych decyzji odnośnie dalszych prac związanych z zagospodarowaniem obiektu Pniewy. Weryfikacja danych geologicznych, dokładniejsze oszacowanie zasobów i przystąpienie do projektowania dalszych prac potrwa kilka miesięcy. Odwiert Pniewy 4 został wykonany w okresie kwiecień-czerwiec 2013 r.w celu potwierdzenia akumulacji gazu w badanej strukturze geologicznej. Po opróbowaniu utworów badanego czerwonego spągowca potwierdzono nasycenie gazem zamkniętym. W celu uzyskania przemysłowego przepływu gazu wykonano zabieg szczelinowania hydraulicznego, który przyniósł wynik 60 m3 na minutę.

Kolejne szczelinowanie hydrauliczne na innym odwiercie poszukiwawczym wiceprezes Skrzypkiewicz zapowiada na połowę listopada br.

Gaz zamknięty uwięziony jest w izolowanych porach skalnych w skałach nieprzepuszczalnych na głębokości większej niż 3500 m., a do jego eksploatacji wykorzystywana jest technologia szczelinowania hydraulicznego. Ten zabieg zastosowany w polskich warunkach geologicznych w złożach gazu zamkniętego daje dobre wyniki w przeciwieństwie do naszych zbyt gliniastych łupków. I chociaż złoża gazu zamkniętego są położone znacznie głębiej ( 4,5 – 6 tys. m.), niż złoża łupków, to szczelinowanie jest mniej skomplikowane, bo najczęściej nie wymaga proppantów, w wielu wypadkach wystarczy szczelinowanie pionowych odwiertów, a zatłaczać wystarczy zwykłą wodę bez żadnych dodatków chemicznych.

Z raportu opublikowanego przez Państwowy Instytut Geologiczny (PIG) wynika, ze w trzech najbardziej perspektywicznych obszarach Polski szacunkowe zasoby gazu zamkniętego najbardziej prawdopodobnie wynoszą od 1,53 do 1,99 bln m3, choć wg pewnych sygnału mogą być nawet o wiele większe, do 5, 21 bln m3. Z tego do wydobycia szacunkowo nadaje się 153-200 mld m3, czyli 10 proc., to najbardziej realistyczny współczynnik wydobywalności uznawany w światowej geologii. Te obszary znajdują się w północnej części Dolnego Śląska (tzw. monoklina przedsudecka), w Wielkopolsce oraz w nadbałtyckim obszarze województwa pomorskiego. – Oczywiście istnieje możliwość, że wraz z gazem występuje ropa zamknięta, szczególnie prawdopodobne jest to w obszarze nadmorskim – stwierdza dr. Hubert Kiersnowski z PIG jeden z autorów raportu.