icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wójcik: Wyniki japońskiej gospodarki dobijają ceny ropy naftowej

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Wczoraj światowe ceny ropy spadły po opublikowaniu danych o stanie japońskiej gospodarki. Dane te świadczą, że gospodarka Japonii weszła w recesję, co musi spowodować dalszą redukcję globalnego popytu na ropę.

Rząd Japonii ogłosił, że produkt krajowy brutto (PKB) w trzecim kwartale 2014 r. zmniejszył się o 1,6 proc. rok do roku. W drugim kwartale spadek ten był większy, wyniósł 7,3 proc. Po tej informacji pod koniec sesji poniedziałkowej cena ropy Brent na londyńskiej giełdzie w kontraktach terminowych na styczeń 2015 r. spadła o 0,71 dol. i wyniosła 78,70 dol. za baryłkę. Ropa WTI na nowojorskiej giełdzie na baryłce straciła 0,53 dol., co oznacza koszt baryłki 75,29 dol.

„Nowe dane o stanie japońskiej gospodarki oczywiście nie przyczynią się do poprawy popytu na ropę – powiedział Bob Yeager, szef analiz rynku paliwowego w japońskim banku inwestycyjnym Mizuho Securities. Jego zdaniem te dane będą wywierać presję na państwa OPEC, które powinny w najbliższej przyszłości ogłosić cięcia produkcji ropy.

Ale dopóki takiej decyzji nie podejmie Arabia Saudyjska, tych cięć nie będzie, a światowe ceny nadal będą pod presją. Jeśli przedstawiciele państw OPEC w Wiedniu 27 listopada nie dojdą w tej sprawie do porozumienia – ceny ropy będą nadal spadać – przewiduje Bob Yeager. Konsekwencje trudno do końca przewidzieć, poza tym, że na spadku cen skorzystają jedynie Amerykanie, tak długo, jak długo granica ceny ropy WTI nie spadnie poniżej 42 dol. za baryłkę czyli poniżej aktualnej granicy opłacalności wydobycia ropy łupkowej w USA. A do tego daleko.

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Wczoraj światowe ceny ropy spadły po opublikowaniu danych o stanie japońskiej gospodarki. Dane te świadczą, że gospodarka Japonii weszła w recesję, co musi spowodować dalszą redukcję globalnego popytu na ropę.

Rząd Japonii ogłosił, że produkt krajowy brutto (PKB) w trzecim kwartale 2014 r. zmniejszył się o 1,6 proc. rok do roku. W drugim kwartale spadek ten był większy, wyniósł 7,3 proc. Po tej informacji pod koniec sesji poniedziałkowej cena ropy Brent na londyńskiej giełdzie w kontraktach terminowych na styczeń 2015 r. spadła o 0,71 dol. i wyniosła 78,70 dol. za baryłkę. Ropa WTI na nowojorskiej giełdzie na baryłce straciła 0,53 dol., co oznacza koszt baryłki 75,29 dol.

„Nowe dane o stanie japońskiej gospodarki oczywiście nie przyczynią się do poprawy popytu na ropę – powiedział Bob Yeager, szef analiz rynku paliwowego w japońskim banku inwestycyjnym Mizuho Securities. Jego zdaniem te dane będą wywierać presję na państwa OPEC, które powinny w najbliższej przyszłości ogłosić cięcia produkcji ropy.

Ale dopóki takiej decyzji nie podejmie Arabia Saudyjska, tych cięć nie będzie, a światowe ceny nadal będą pod presją. Jeśli przedstawiciele państw OPEC w Wiedniu 27 listopada nie dojdą w tej sprawie do porozumienia – ceny ropy będą nadal spadać – przewiduje Bob Yeager. Konsekwencje trudno do końca przewidzieć, poza tym, że na spadku cen skorzystają jedynie Amerykanie, tak długo, jak długo granica ceny ropy WTI nie spadnie poniżej 42 dol. za baryłkę czyli poniżej aktualnej granicy opłacalności wydobycia ropy łupkowej w USA. A do tego daleko.

Najnowsze artykuły