Wojna cenowa trwa. Rosja nie spodziewa się rychłego powrotu do porozumienia naftowego

17 marca 2020, 16:15 Alert

Rosja nie widzi póki co nadziei na powrót do rozmów OPEC+ o porozumieniu naftowym.

Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak ocenił, że na razie nie ma podstaw do zwołania szczytu OPEC+. Posiedzenie komitetu technicznego tej grupy zaplanowane na 18 marca się nie odbędzie. – Nie widzimy warunków. Widać jak kraje OPEC się zachowują. W takich warunkach prawdopodobnie trudne będą ruchy w kierunku porozumienia – ocenił Nowak cytowany przez Interfax. Kraje OPEC postanowiły zwiększyć wydobycie w odpowiedzi na porażkę rozmów o przedłużeniu porozumienia naftowego, wznawiając wojnę cenową, na czele z Arabią Saudyjską, która ogłosiła przecenę i maksymalizuje sprzedaż ropy.

Minister przyznał, że Rosja może zwiększyć wydobycie w kwietniu o 200 tysięcy baryłek dziennie, ale większy wzrost będzie zależał od rewizji planów inwestycyjnych firm wydobywczych, co oznacza, że przekroczenie ograniczeń porozumienia naftowego OPEC+, które wygasa z końcem marca zajmie Rosji określony czas. Wcześniej Nowak sugerował, że Rosja może zwiększyć wydobycie o 500 tys. baryłek dziennie w ciągu „kilku miesięcy”.

Porozumienie naftowe obowiązuje do 31 marca i zakłada skoordynowaną redukcję wydobycia o 1,7 mln baryłek dziennie. Podpisały się pod nim kraje kartelu OPEC i dwunastu producentów spoza niego, w tym Rosja. Rozmowy o przedłużeniu i pogłębieniu cięć układu na początku marca nie przyniosły rozstrzygnięć, powodując spadek cen ropy z około 55 do 30 dolarów, gdzie utrzymują się do tej pory.

Interfax/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wojna cenowa wesprze gospodarkę Polski dotkniętą koronawirusem (ANALIZA)