icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Powrót pieremyczki? Prezes PGNiG ostrzega przed Ostrołęką na gaz z Jamału

Pomysły, aby wybudować nowe wyjście z gazociągu jamalskiego we wschodniej Polsce i w tej sposób zapewnić dostawy rosyjskiego gazu najpierw do elektrowni w Ostrołęce, niczym się nie różnią od koncepcji budowy gazociągu Jamał II, tzw. pieremyczki czy połączeń elektroenergetycznych na Białoruś i do Obwodu Kaliningradzkiego. Ich cechą wspólną jest to, że nie zwiększają bezpieczeństwa energetycznego kraju, wręcz przeciwnie – powiedział w wywiadzie zamieszczonym w środę w „Gazecie Polskiej Codziennie” prezes PGNiG Piotr Woźniak.

Uniezależnienie od Rosji

– Pierwszy prawdziwy test intencji Rosji względem naszej części kontynentu przejdziemy nie za parę lat czy miesięcy, ale za kilkanaście dni. 1 stycznia 2020 r. wygaśnie kontrakt tranzytowy na przesył gazu przez Ukrainę do Unii Europejskiej, w tym do Polski. Negocjacje rosyjsko-ukraińskie są w toku, a im dłużej trwają, tym jest większa niepewność. Plan kryzysowy w PGNiG został przygotowany już kilka miesięcy temu – stwierdził prezes Woźniak.

Prezes dodał w rozmowie z „GPC”, że kolejna kluczowa data to 18 maja 2020 r. – wówczas wygaśnie kontrakt tranzytowy między Europol Gazem a Gazpromem. Pomimo starań podejmowanych przez PGNiG strona rosyjska od dwóch lat nie potwierdziła, czy zamierza kontynuować tranzyt gazu z Rosji przez Polskę do Niemiec po maju 2020 r. – Jesteśmy przygotowani na ewentualne wstrzymanie tranzytu – powiedział Piotr Woźniak.

– Spodziewamy się, że Rosja i Gazprom zaczną lobbować za podpisaniem nowego kontraktu czy umowy międzyrządowej. Od 1993 r. podpisano już kilkadziesiąt aneksów do kontraktu jamalskiego oraz do umowy międzyrządowej. Jeszcze żaden z nich nie był dla Polski korzystny. Obawiam się, że żadna nowa, wymuszona przez Rosjan w przyszłości umowa, też nie będzie – przypomina szef PGNiG. Według niego, po „2022 r. będziemy już całkowicie niezależni od wschodniego dyktatu”.

Prezes PGNiG zdystansował się też od pomysłu, by Elektrownia Ostrołęka zamiast węglem była opalana gazem. – W polskiej przestrzeni publicznej pojawiają się pomysły, aby wybudować nowe wyjście z gazociągu jamalskiego we wschodniej Polsce i w tej sposób zapewnić dostawy rosyjskiego gazu najpierw do elektrowni w Ostrołęce. To są pomysły, które niczym się nie różnią od koncepcji budowy gazociągu Jamał II, tzw. pieremyczki czy połączeń elektroenergetycznych na Białoruś i do Obwodu Kaliningradzkiego. Ich cechą wspólną jest to, że nie zwiększają bezpieczeństwa energetycznego kraju, wręcz przeciwnie – uzależniają naszych odbiorców od pozarynkowych kaprysów dostawcy – powiedział Piotr Woźniak.

Polska Agencja Prasowa/Gazeta Polska Codziennie/BiznesAlert.pl

Piotr Woźniak chce kierować zarządem PGNiG przez kolejną kadencję

Pomysły, aby wybudować nowe wyjście z gazociągu jamalskiego we wschodniej Polsce i w tej sposób zapewnić dostawy rosyjskiego gazu najpierw do elektrowni w Ostrołęce, niczym się nie różnią od koncepcji budowy gazociągu Jamał II, tzw. pieremyczki czy połączeń elektroenergetycznych na Białoruś i do Obwodu Kaliningradzkiego. Ich cechą wspólną jest to, że nie zwiększają bezpieczeństwa energetycznego kraju, wręcz przeciwnie – powiedział w wywiadzie zamieszczonym w środę w „Gazecie Polskiej Codziennie” prezes PGNiG Piotr Woźniak.

Uniezależnienie od Rosji

– Pierwszy prawdziwy test intencji Rosji względem naszej części kontynentu przejdziemy nie za parę lat czy miesięcy, ale za kilkanaście dni. 1 stycznia 2020 r. wygaśnie kontrakt tranzytowy na przesył gazu przez Ukrainę do Unii Europejskiej, w tym do Polski. Negocjacje rosyjsko-ukraińskie są w toku, a im dłużej trwają, tym jest większa niepewność. Plan kryzysowy w PGNiG został przygotowany już kilka miesięcy temu – stwierdził prezes Woźniak.

Prezes dodał w rozmowie z „GPC”, że kolejna kluczowa data to 18 maja 2020 r. – wówczas wygaśnie kontrakt tranzytowy między Europol Gazem a Gazpromem. Pomimo starań podejmowanych przez PGNiG strona rosyjska od dwóch lat nie potwierdziła, czy zamierza kontynuować tranzyt gazu z Rosji przez Polskę do Niemiec po maju 2020 r. – Jesteśmy przygotowani na ewentualne wstrzymanie tranzytu – powiedział Piotr Woźniak.

– Spodziewamy się, że Rosja i Gazprom zaczną lobbować za podpisaniem nowego kontraktu czy umowy międzyrządowej. Od 1993 r. podpisano już kilkadziesiąt aneksów do kontraktu jamalskiego oraz do umowy międzyrządowej. Jeszcze żaden z nich nie był dla Polski korzystny. Obawiam się, że żadna nowa, wymuszona przez Rosjan w przyszłości umowa, też nie będzie – przypomina szef PGNiG. Według niego, po „2022 r. będziemy już całkowicie niezależni od wschodniego dyktatu”.

Prezes PGNiG zdystansował się też od pomysłu, by Elektrownia Ostrołęka zamiast węglem była opalana gazem. – W polskiej przestrzeni publicznej pojawiają się pomysły, aby wybudować nowe wyjście z gazociągu jamalskiego we wschodniej Polsce i w tej sposób zapewnić dostawy rosyjskiego gazu najpierw do elektrowni w Ostrołęce. To są pomysły, które niczym się nie różnią od koncepcji budowy gazociągu Jamał II, tzw. pieremyczki czy połączeń elektroenergetycznych na Białoruś i do Obwodu Kaliningradzkiego. Ich cechą wspólną jest to, że nie zwiększają bezpieczeństwa energetycznego kraju, wręcz przeciwnie – uzależniają naszych odbiorców od pozarynkowych kaprysów dostawcy – powiedział Piotr Woźniak.

Polska Agencja Prasowa/Gazeta Polska Codziennie/BiznesAlert.pl

Piotr Woźniak chce kierować zarządem PGNiG przez kolejną kadencję

Najnowsze artykuły