Komitet ds. Wywiadu w amerykańskim Senacie skrytykował władze portalu Twitter za dostarczenie “niewystarczających” informacji o działaniach Rosji w czasie wyborów prezydenckich w 2016 roku. Wcześniej amerykańskie służby informowały, że Moskwa prowadziła w internecie aktywną kampanię, która miała wpłynąć na wynik głosowania.
Senator Demokratów Mark Warner powiedział, że jest “głęboko zawiedziony” przekazanymi przez Twittera danymi. Wcześniej administracja popularnego serwisu społecznościowego informowała, że zamknęła ok. 200 kont, które były wykorzystywane w rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej. Portal zapewnił, że usunął już te profile.
Twitter poinformował również, że finansowana przez Rosję telewizja propagandowa Russia Today wykupiła w serwisie reklamy za ok. 274 tys. dolarów, uderzające w amerykański rynek.
Portal zapowiedział, że będzie dalej prowadził dochodzenie w sprawie rosyjskich działań podczas kampanii prezydenckiej.
Rosjanie głosują postami
Rosja zaprzecza, by próbowała wpłynąć na rezultat amerykańskich wyborów.
W połowie września Facebook poinformował, że wykrył tysiące reklam, które zostały wykupione przez konta powiązane z Rosjanami. Większość z nich nie wspierała poszczególnych kandydatów, lecz dotyczyła problemów społecznych, budzących w Stanach największe kontrowersje, np. imigracji, rasizmu czy dostępu do broni.
BBC