icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Europa szuka sprawców sabotażu Nord Stream 1 i 2 a w Rumunii wybucha afera z Gazpromem

Dania, Niemcy i Szwecja stworzyły zespół odpowiedzialny za śledztwo w sprawie wysadzenia Nord Stream 1 oraz 2, które spowodowało wyciek i uniemożliwiło użycie tych szlaków poza nitką B gazociągu Nord Stream 2. Tymczasem w Rumunii wybuchła afera szpiegowska z Gazpromem.

Wspólny zespół śledczy zgodny z przepisami unijnymi ma zbadać przyczyny wycieku, który według NATO był skutkiem sabotażu. Ten temat będzie również przedmiotem rozmów ministrów odpowiedzialnych za energetykę w Unii Europejskiej podczas szczytu siódmego października w Pradze. Wysoki przedstawiciel ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej Charles Michel zapowiedział, że sabotaż Nord Stream 1 i 2 będzie na agendzie. – Sabotaż gazociągów Nord Stream 1 i 2 tworzy zagrożenie dla Unii Europejskiej. Jesteśmy zdeterminowani, by chronić naszą infrastrukturę krytyczną – powiedział cytowany przez PRIME. NATO zapowiedziało wspólną odpowiedź w razie ataku na energetykę któregoś z państw sojuszu. Wyciek nastąpił dzień przed uruchomieniem gazociągu Baltic Pipe z Norwegii do Polski, który daje gaz spoza Rosji Polakom i może być źródłem takich dostaw dla całego regionu.

Tymczasem służby rumuńskie prowadzą śledztwo w spółce-córce Gazpromu, która miała zbierać informacje o wydobyciu ropy i gazu w tym kraju. Rumunia jest producentem węglowodorów ważnym z punktu widzenia dostaw spoza Rosji do Mołdawii i innych krajów środkowoeuropejskich. Firma NIS Petrol związana z Gazpromem miała prowadzić badania geologiczne w hrabstwie Timisz przekazując dane na ten temat bezpośrednio do Moskwy z pominięciem Rumunii pomimo takiego obowiązku. Trwa śledztwo w sprawie ujawnienia tajemnicy państwowej poprzez nieuprawniony transfer danych cyfrowych. Trwają przesłuchania i przeszukania.

Bild/PRIME/Tylaz.net/Wojciech Jakóbik

Marszałkowski: Sabotaż na Bałtyku, czyli jak fikcja stała się rzeczywistością

Dania, Niemcy i Szwecja stworzyły zespół odpowiedzialny za śledztwo w sprawie wysadzenia Nord Stream 1 oraz 2, które spowodowało wyciek i uniemożliwiło użycie tych szlaków poza nitką B gazociągu Nord Stream 2. Tymczasem w Rumunii wybuchła afera szpiegowska z Gazpromem.

Wspólny zespół śledczy zgodny z przepisami unijnymi ma zbadać przyczyny wycieku, który według NATO był skutkiem sabotażu. Ten temat będzie również przedmiotem rozmów ministrów odpowiedzialnych za energetykę w Unii Europejskiej podczas szczytu siódmego października w Pradze. Wysoki przedstawiciel ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej Charles Michel zapowiedział, że sabotaż Nord Stream 1 i 2 będzie na agendzie. – Sabotaż gazociągów Nord Stream 1 i 2 tworzy zagrożenie dla Unii Europejskiej. Jesteśmy zdeterminowani, by chronić naszą infrastrukturę krytyczną – powiedział cytowany przez PRIME. NATO zapowiedziało wspólną odpowiedź w razie ataku na energetykę któregoś z państw sojuszu. Wyciek nastąpił dzień przed uruchomieniem gazociągu Baltic Pipe z Norwegii do Polski, który daje gaz spoza Rosji Polakom i może być źródłem takich dostaw dla całego regionu.

Tymczasem służby rumuńskie prowadzą śledztwo w spółce-córce Gazpromu, która miała zbierać informacje o wydobyciu ropy i gazu w tym kraju. Rumunia jest producentem węglowodorów ważnym z punktu widzenia dostaw spoza Rosji do Mołdawii i innych krajów środkowoeuropejskich. Firma NIS Petrol związana z Gazpromem miała prowadzić badania geologiczne w hrabstwie Timisz przekazując dane na ten temat bezpośrednio do Moskwy z pominięciem Rumunii pomimo takiego obowiązku. Trwa śledztwo w sprawie ujawnienia tajemnicy państwowej poprzez nieuprawniony transfer danych cyfrowych. Trwają przesłuchania i przeszukania.

Bild/PRIME/Tylaz.net/Wojciech Jakóbik

Marszałkowski: Sabotaż na Bałtyku, czyli jak fikcja stała się rzeczywistością

Najnowsze artykuły