W puławskich zakładach Grupy Azoty doszło do wybuchu. Dwie osoby zostały ranne i trafiły do szpitala. Służby pracują nad wyjaśnieniem przyczyn wypadku.
Polska Agencja Prasowa (PAP) poinformowała o poniedziałkowym wybuchu w zakładzie amoniaku „Puławy” należącym do Azotów. Dwóch pracowników zostało poszkodowanych, a przyczyny są wyjaśniane.
– Na instalacji przygotowania gazu w Zakładzie Amoniaku Grupy Azoty Puławy, w trakcie uruchamiania podgrzewacza, doszło dziś wieczorem do wypadku, w wyniku którego poparzeniu uległo dwóch pracowników spółki – powiedziała Monika Darnobyt, rzeczniczka Azotów, cytowana przez PAP.
Jeden z rannych, znajdujący się w ciężkim stanie, został przetransportowanych śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala specjalistycznego w Łęcznej. Drugi, lżej ranny, został opatrzony ambulatoryjnie i przetransportowany do szpitala w Dęblinie. Według wstępnych ustaleń nie doszło do uszkodzenia apratury instalacji.
Straż pożarna poinformowała o wybuchu w poniedziałek wieczorem. Doszło do interwencji zakładowej straży pożarnej.
Polska Agencja Prasowa / Marcin Karwowski
Piasecka: Strażacy polscy i ukraińscy powinni czerpać wiedzę od siebie nawzajem (ROZMOWA)