icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wyszkowski: Biznes oficjalnie włączy się w dyskusję o ochronie klimatu

COP 19 to pierwszy szczyt klimatyczny, na którym oficjalnie przedsiębiorcy z dużych, średnich i małych firm spotkają się z obradującymi w Warszawie politykami z różnych krajów i przedstawicielami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Inicjatorzy spotkania oczekują od biznesu większego zaangażowania w negocjacje globalnego porozumienia klimatycznego i samego procesu ochrony środowiska.

 – Ten szczyt klimatyczny jest szczególny, ponieważ po raz pierwszy formalnie sektor prywatny, rozumiany bardzo wielowymiarowo, nie tylko jako duże korporacje, ale też małe i średnie firmy, zostanie włączony w proces dyskusji z przedstawicielami rządów, czyli społecznością międzynarodową na temat polityki klimatycznej i ochrony środowiska – wyjaśnia Kamil Wyszkowski, krajowy przedstawiciel inicjatywy Sekretarza Generalnego ONZ Global Compact.

Celem warszawskiego COP 19 jest określenie mapy dojścia do globalnego porozumienia ws. ochrony klimatu. Negocjacje mają zakończyć się na szczycie w Paryżu w 2015 roku. Inicjatorzy spotkania polityków i przedsiębiorców, czyli dwudniowego Caring for Climate Business Forum, chcieliby, żeby również biznes zaangażował się w negocjacje.

 – Oczekujemy, po pierwsze, większego zaangażowania, po drugie większego poczucia współodpowiedzialności za proces. Żeby nie było tak w społecznym odbiorze, że ten szczyt klimatyczny to jest jakieś spotkanie dyplomatów, którzy sobie rozmawiają nie wiadomo o czym – mówi Kamil Wyszkowski. – To jest miejsce, gdzie cała społeczność międzynarodowa pochyla się nad planetą, która nazywa się Ziemia i w trosce o środowisko i klimat zaczyna się zastanawiać, co nas spotka za 10, 20, 30 lat, jeżeli nic nie zrobimy i co możemy zrobić.

Jego zdaniem, dbałość o środowisko zaczyna być dla firm coraz ważniejsza z punktu widzenia wizerunkowego. Tym bardziej, że i społeczeństwa stają się bardziej świadome ekologicznie.

 – Biznes oraz mocniej odkrywa ta sferę wizerunkową. Im więcej mamy odpowiedzialnych konsumentów, im więcej osób patrzy na to, czy firma, której produkty kupuje, jest odpowiedzialna, jest środowiskowo wrażliwa, tym chętniej te produkty czy usługi kupuje – wyjaśnia przedstawiciel ONZ. – Znaczenie ma też presja oddolna, ze strony pracowników, którzy nie chcą wstydzić się za przedsiębiorstwo, w którym pracują i zaczynają wymagać od swoich kadr zarządzających, żeby firma była etyczna, uczciwa w działaniu i nie niszczyła środowiska, nie zatruwała go.

Eksperci przestrzegają, że bez globalnego porozumienia na rzecz ochrony klimatów przemysłowych „trucicieli” może przybywać. Duże zakłady produkcyjne, niespełniające wysokich norm środowiskowych w UE, zamiast usprawniać produkcję, będą przenosić się do krajów, gdzie takie standardy nie obowiązują.

Jak podkreśla Kamil Wyszkowski, im bardziej przemysł jest konkurencyjny w krajach o wysokich normach środowiskowych, tym lepiej dla klimatu.

 – Katastrofą byłoby, gdyby np. polskie firmy o relatywnie wysokich standardach środowiskowych, co warto podkreślić, bo bardzo dużo w Polsce się zmieniło przez ostatnich 20 lat, przeniosły swoją produkcję do sąsiedniej Ukrainy czy dalej na Wschód. Już nie wspomnę o krajach, gdzie te standardy są mocno zaniżone, typu Chiny – dodaje ekspert. – Jednak rozumiem argumenty sektora prywatnego, który broni się przed kolejną porcją ograniczeń biurokratycznych, walcząc o konkurencyjność przemysłu.

Dlatego najważniejszym celem jest to, by we wszystkich krajach obowiązywały identyczne standardy ochrony środowiska.

 – Cały kłopot polega z tzw. wybiórczym podejściem, że jest oczekiwanie, żeby kraje wysoko rozwinięte po swojej stronie miały wyśrubowane obostrzenia. To może spowodować, że biznes się przeniesie do krajów, gdzie tych obostrzeń nie ma i z punktu widzenia globalnego bilansu klimatycznego dla klimatu to będzie katastrofa. Chyba że uda nam się uzgodnić takie porozumienie, żeby wszystkie państwa zobowiązały się do tego dostosowania wysokich norm środowiskowych – podkreśla Wyszkowski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.

Caring for Climate Business Forum: Innovation, Ambition, Collaboration jest organizowane przez United Nations Global Compact, Program Środowiskowy ONZ (UNEP) i Ramową Konwencją Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). 19 listopada, podczas pierwszego dnia Forum, odbędzie się 15 paneli tematycznych, na których omówione zostaną kwestie innowacyjnych technologii, walki ze zmianami klimatu, społecznej odpowiedzialności biznesu i proekologicznej polityki, a minister środowiska Marcin Korolec zainauguruje działalność Caring for Climate w naszym kraju. Z kolei podczas drugiego dnia wysoko postawieni członkowie firm – członków inicjatywy Caring for Climate będą mieli okazję dyskutować z przedstawicielami rządów i ONZ.

Newseria.pl

COP 19 to pierwszy szczyt klimatyczny, na którym oficjalnie przedsiębiorcy z dużych, średnich i małych firm spotkają się z obradującymi w Warszawie politykami z różnych krajów i przedstawicielami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Inicjatorzy spotkania oczekują od biznesu większego zaangażowania w negocjacje globalnego porozumienia klimatycznego i samego procesu ochrony środowiska.

 – Ten szczyt klimatyczny jest szczególny, ponieważ po raz pierwszy formalnie sektor prywatny, rozumiany bardzo wielowymiarowo, nie tylko jako duże korporacje, ale też małe i średnie firmy, zostanie włączony w proces dyskusji z przedstawicielami rządów, czyli społecznością międzynarodową na temat polityki klimatycznej i ochrony środowiska – wyjaśnia Kamil Wyszkowski, krajowy przedstawiciel inicjatywy Sekretarza Generalnego ONZ Global Compact.

Celem warszawskiego COP 19 jest określenie mapy dojścia do globalnego porozumienia ws. ochrony klimatu. Negocjacje mają zakończyć się na szczycie w Paryżu w 2015 roku. Inicjatorzy spotkania polityków i przedsiębiorców, czyli dwudniowego Caring for Climate Business Forum, chcieliby, żeby również biznes zaangażował się w negocjacje.

 – Oczekujemy, po pierwsze, większego zaangażowania, po drugie większego poczucia współodpowiedzialności za proces. Żeby nie było tak w społecznym odbiorze, że ten szczyt klimatyczny to jest jakieś spotkanie dyplomatów, którzy sobie rozmawiają nie wiadomo o czym – mówi Kamil Wyszkowski. – To jest miejsce, gdzie cała społeczność międzynarodowa pochyla się nad planetą, która nazywa się Ziemia i w trosce o środowisko i klimat zaczyna się zastanawiać, co nas spotka za 10, 20, 30 lat, jeżeli nic nie zrobimy i co możemy zrobić.

Jego zdaniem, dbałość o środowisko zaczyna być dla firm coraz ważniejsza z punktu widzenia wizerunkowego. Tym bardziej, że i społeczeństwa stają się bardziej świadome ekologicznie.

 – Biznes oraz mocniej odkrywa ta sferę wizerunkową. Im więcej mamy odpowiedzialnych konsumentów, im więcej osób patrzy na to, czy firma, której produkty kupuje, jest odpowiedzialna, jest środowiskowo wrażliwa, tym chętniej te produkty czy usługi kupuje – wyjaśnia przedstawiciel ONZ. – Znaczenie ma też presja oddolna, ze strony pracowników, którzy nie chcą wstydzić się za przedsiębiorstwo, w którym pracują i zaczynają wymagać od swoich kadr zarządzających, żeby firma była etyczna, uczciwa w działaniu i nie niszczyła środowiska, nie zatruwała go.

Eksperci przestrzegają, że bez globalnego porozumienia na rzecz ochrony klimatów przemysłowych „trucicieli” może przybywać. Duże zakłady produkcyjne, niespełniające wysokich norm środowiskowych w UE, zamiast usprawniać produkcję, będą przenosić się do krajów, gdzie takie standardy nie obowiązują.

Jak podkreśla Kamil Wyszkowski, im bardziej przemysł jest konkurencyjny w krajach o wysokich normach środowiskowych, tym lepiej dla klimatu.

 – Katastrofą byłoby, gdyby np. polskie firmy o relatywnie wysokich standardach środowiskowych, co warto podkreślić, bo bardzo dużo w Polsce się zmieniło przez ostatnich 20 lat, przeniosły swoją produkcję do sąsiedniej Ukrainy czy dalej na Wschód. Już nie wspomnę o krajach, gdzie te standardy są mocno zaniżone, typu Chiny – dodaje ekspert. – Jednak rozumiem argumenty sektora prywatnego, który broni się przed kolejną porcją ograniczeń biurokratycznych, walcząc o konkurencyjność przemysłu.

Dlatego najważniejszym celem jest to, by we wszystkich krajach obowiązywały identyczne standardy ochrony środowiska.

 – Cały kłopot polega z tzw. wybiórczym podejściem, że jest oczekiwanie, żeby kraje wysoko rozwinięte po swojej stronie miały wyśrubowane obostrzenia. To może spowodować, że biznes się przeniesie do krajów, gdzie tych obostrzeń nie ma i z punktu widzenia globalnego bilansu klimatycznego dla klimatu to będzie katastrofa. Chyba że uda nam się uzgodnić takie porozumienie, żeby wszystkie państwa zobowiązały się do tego dostosowania wysokich norm środowiskowych – podkreśla Wyszkowski w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.

Caring for Climate Business Forum: Innovation, Ambition, Collaboration jest organizowane przez United Nations Global Compact, Program Środowiskowy ONZ (UNEP) i Ramową Konwencją Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). 19 listopada, podczas pierwszego dnia Forum, odbędzie się 15 paneli tematycznych, na których omówione zostaną kwestie innowacyjnych technologii, walki ze zmianami klimatu, społecznej odpowiedzialności biznesu i proekologicznej polityki, a minister środowiska Marcin Korolec zainauguruje działalność Caring for Climate w naszym kraju. Z kolei podczas drugiego dnia wysoko postawieni członkowie firm – członków inicjatywy Caring for Climate będą mieli okazję dyskutować z przedstawicielami rządów i ONZ.

Newseria.pl

Najnowsze artykuły