Ukraina i Mołdawia dokonały 16 marca 2022 roku synchronizacji sieci elektroenergetycznej z europejskim systemem kontynentalnym (CESA). Zwiększy to stabilność ich systemów elektroenergetycznych i wyeliminuje uzależnienie od Rosji. Synchronizacja Ukrainy nie będzie miała wpływu na pracę polskiego systemu – pisze ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) Maciej Zaniewicz.
Co to jest obszar synchroniczny i czym jest synchronizacja?
W obszarze synchronicznym wszystkie elementy sieci elektroenergetycznej pracują jako jeden system i z taką samą częstotliwością, dzięki czemu wzrasta ich odporność na lokalne awarie. Większość państw Europy kontynentalnej, w tym Polska (łącznie ok. 400 mln odbiorców), znajduje się w Obszarze Synchronicznym Europy Kontynentalnej (Continental Europe Synchronous Area – CESA), a operatorzy systemów krajowych są zrzeszeni w ENTSO-E (European Network of Transmission System Operators) z siedzibą w Brukseli.
Ukraina i Mołdawia były dotychczas zsynchronizowane z systemem IPS/UPS (Integrated Power System/Unified Power System of Russia) z centralą w Moskwie, który obejmuje większość państw posowieckich. Brak synchronizacji z danym obszarem nie wyklucza handlu energią, który wymaga jednak połączeń asynchronicznych lub tworzenia „wysp energetycznych”. W przypadku Ukrainy odbywało się to głównie za sprawą Bursztynowej Wyspy Energetycznej – wydzielonego systemowo od reszty Ukrainy obszaru na zachodzie kraju, połączonego ze Słowacją, Węgrami i Rumunią.
Jak wyglądał proces synchronizacji Mołdawii i Ukrainy z CESA?
Synchronizacja Ukrainy i Mołdawii z CESA została zapoczątkowana w 2017 roku podpisaniem porozumienia z ENTSO-E. Określono w nim szereg wymogów, takich jak certyfikacja operatorów systemów zgodnie z europejskimi standardami czy modernizacja centrów zarządzania. Proces zaplanowano na pięć lat. Następnie – w 2022 roku – Ukraina i Mołdawia miały wspólnie przeprowadzić tzw. test wyspy. Polega on na odłączeniu od sąsiednich obszarów – CESA i IPS/UPS – w celu weryfikacji stabilności działania systemu energetycznego. Test wyspy rozpoczął się zgodnie z planem 24 lutego 2022 roku, w dniu inwazji Rosji na Ukrainę, i przebiegł pozytywnie. Z tego względu 28 lutego 2022 roku Ukraina i Mołdawia złożyły wniosek o przyspieszoną synchronizację z CESA. Został on rozpatrzony pozytywnie i awaryjna synchronizacja nastąpiła 16 marca 2022 roku, około rok przed planowanym terminem.
Jaki jest stan ukraińskiego i mołdawskiego systemu elektroenergetycznego?
Do wybuchu wojny do głównych problemów ukraińskiej energetyki należał wysoki wpływ oligarchów na politykę energetyczną, subsydiowanie energii dla odbiorców indywidualnych kosztem modernizacji elektrowni jądrowych i przestarzała infrastruktura przesyłowa. Rosyjska inwazja negatywnie wpłynęła na działanie ukraińskiego systemu – celami rosyjskiego ostrzału stały się m.in. sieci przesyłowe i elektrownie, a prądu pozbawionych zostało niemal milion odbiorców. Zredukować poziom wytwarzanego prądu musiała np. Zaporoska Elektrownia Jądrowa, która została następnie przejęta przez Rosjan. W przypadku Mołdawii największym problemem jest uzależnienie od elektrowni Kuczurgan znajdującej się w kontrolowanym przez Rosjan Naddniestrzu. Test wyspy wykazał jednak zdolność do utrzymania pracy systemów ze stałą częstotliwością 50 Hz.
Jakie będą konsekwencje synchronizacji Mołdawii i Ukrainy z CESA?
Głównym celem awaryjnej synchronizacji jest wsparcie ukraińskiego systemu elektroenergetycznego, który z powodu rosyjskich działań jest narażony na liczne awarie. W razie ich wystąpienia elektrownie znajdujące się w CESA dzięki synchronizacji automatycznie przyjmą większe obciążenie. Pozwoli to na usunięcie problemu i zmniejszy ryzyko dla stabilności ukraińskiego systemu. Mołdawia z kolei zwiększy odporność na ewentualne awarie elektrowni w niekontrolowanym przez siebie Naddniestrzu.
Pozostałe państwa obszaru CESA po dołączeniu Ukrainy i Mołdawii będą musiały z kolei utrzymywać mniejsze rezerwy mocy, co ograniczy ich koszty. Synchronizacja nie wpłynie istotnie na działanie polskiego systemu. Odbędzie się głównie za pośrednictwem połączeń z Rumunią oraz z Węgrami i Słowacją, ponieważ jedyna działająca linia z Polską nie łączy systemów, tylko wydzielone bloki elektrowni Dobrotwór na Ukrainie z polskim systemem. Drugie połączenie – między Rzeszowem a Chmielnicką Elektrownią Jądrową – nie działa od 1993 roku i jego uruchomienie wymagałoby dodatkowych inwestycji.
Źródło: PISM
RAPORT: Europa chce odciąć tlen rosyjskiej machinie wojennej