EnergetykaEnergia elektrycznaOpinie

Zaniewicz: Synchronizacja Ukrainy i Mołdawii z Europą nie wpłynie na polski system elektroenergetyczny

Flaga Ukrainy. Fot. Wikipedia/CC.

Flaga Ukrainy. Fot. Wikipedia/CC.

Ukraina i Mołdawia dokonały 16 marca 2022 roku synchronizacji sieci elektroenergetycznej z europejskim systemem kontynentalnym (CESA). Zwiększy to stabilność ich systemów elektroenergetycznych i wyeliminuje uzależnienie od Rosji. Synchronizacja Ukrainy nie będzie miała wpływu na pracę polskiego systemu – pisze ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) Maciej Zaniewicz.

Co to jest obszar synchroniczny i czym jest synchronizacja?

W obszarze synchronicznym wszystkie elementy sieci elektroenergetycznej pracują jako jeden system i z taką samą częstotliwością, dzięki czemu wzrasta ich odporność na lokalne awarie. Większość państw Europy kontynentalnej, w tym Polska (łącznie ok. 400 mln odbiorców), znajduje się w Obszarze Synchronicznym Europy Kontynentalnej (Continental Europe Synchronous Area – CESA), a operatorzy systemów krajowych są zrzeszeni w ENTSO-E (European Network of Transmission System Operators) z siedzibą w Brukseli.

Ukraina i Mołdawia były dotychczas zsynchronizowane z systemem IPS/UPS (Integrated Power System/Unified Power System of Russia) z centralą w Moskwie, który obejmuje większość państw posowieckich. Brak synchronizacji z danym obszarem nie wyklucza handlu energią, który wymaga jednak połączeń asynchronicznych lub tworzenia „wysp energetycznych”. W przypadku Ukrainy odbywało się to głównie za sprawą Bursztynowej Wyspy Energetycznej – wydzielonego systemowo od reszty Ukrainy obszaru na zachodzie kraju, połączonego ze Słowacją, Węgrami i Rumunią.
Jak wyglądał proces synchronizacji Mołdawii i Ukrainy z CESA?

Synchronizacja Ukrainy i Mołdawii z CESA została zapoczątkowana w 2017 roku podpisaniem porozumienia z ENTSO-E. Określono w nim szereg wymogów, takich jak certyfikacja operatorów systemów zgodnie z europejskimi standardami czy modernizacja centrów zarządzania. Proces zaplanowano na pięć lat. Następnie – w 2022 roku – Ukraina i Mołdawia miały wspólnie przeprowadzić tzw. test wyspy. Polega on na odłączeniu od sąsiednich obszarów – CESA i IPS/UPS – w celu weryfikacji stabilności działania systemu energetycznego. Test wyspy rozpoczął się zgodnie z planem 24 lutego 2022 roku, w dniu inwazji Rosji na Ukrainę, i przebiegł pozytywnie. Z tego względu 28 lutego 2022 roku Ukraina i Mołdawia złożyły wniosek o przyspieszoną synchronizację z CESA. Został on rozpatrzony pozytywnie i awaryjna synchronizacja nastąpiła 16 marca 2022 roku, około rok przed planowanym terminem.

Jaki jest stan ukraińskiego i mołdawskiego systemu elektroenergetycznego?

Do wybuchu wojny do głównych problemów ukraińskiej energetyki należał wysoki wpływ oligarchów na politykę energetyczną, subsydiowanie energii dla odbiorców indywidualnych kosztem modernizacji elektrowni jądrowych i przestarzała infrastruktura przesyłowa. Rosyjska inwazja negatywnie wpłynęła na działanie ukraińskiego systemu – celami rosyjskiego ostrzału stały się m.in. sieci przesyłowe i elektrownie, a prądu pozbawionych zostało niemal milion odbiorców. Zredukować poziom wytwarzanego prądu musiała np. Zaporoska Elektrownia Jądrowa, która została następnie przejęta przez Rosjan. W przypadku Mołdawii największym problemem jest uzależnienie od elektrowni Kuczurgan znajdującej się w kontrolowanym przez Rosjan Naddniestrzu. Test wyspy wykazał jednak zdolność do utrzymania pracy systemów ze stałą częstotliwością 50 Hz.

Jakie będą konsekwencje synchronizacji Mołdawii i Ukrainy z CESA?

Głównym celem awaryjnej synchronizacji jest wsparcie ukraińskiego systemu elektroenergetycznego, który z powodu rosyjskich działań jest narażony na liczne awarie. W razie ich wystąpienia elektrownie znajdujące się w CESA dzięki synchronizacji automatycznie przyjmą większe obciążenie. Pozwoli to na usunięcie problemu i zmniejszy ryzyko dla stabilności ukraińskiego systemu. Mołdawia z kolei zwiększy odporność na ewentualne awarie elektrowni w niekontrolowanym przez siebie Naddniestrzu.

Pozostałe państwa obszaru CESA po dołączeniu Ukrainy i Mołdawii będą musiały z kolei utrzymywać mniejsze rezerwy mocy, co ograniczy ich koszty. Synchronizacja nie wpłynie istotnie na działanie polskiego systemu. Odbędzie się głównie za pośrednictwem połączeń z Rumunią oraz z Węgrami i Słowacją, ponieważ jedyna działająca linia z Polską nie łączy systemów, tylko wydzielone bloki elektrowni Dobrotwór na Ukrainie z polskim systemem. Drugie połączenie – między Rzeszowem a Chmielnicką Elektrownią Jądrową – nie działa od 1993 roku i jego uruchomienie wymagałoby dodatkowych inwestycji.

Źródło: PISM

RAPORT: Europa chce odciąć tlen rosyjskiej machinie wojennej


Powiązane artykuły

Mamy ponad 100 tysięcy elektryków w Polsce. Zajęło to nam ponad dekadę

Potwierdziły się szacunki Biznes Alert sprzed 12 dni, co do liczby rejestracji samochodów elektrycznych w Polsce. Po naszych drogach jeździ...
Obraz koncepcyjny NASA Fission Surface Power Project. Grafika: NASA

USA zbudują reaktor jądrowy na Księżycu? Wyścig trwa

Według amerykańskich mediów, Amerykańska Agencja Kosmiczna (NASA) przyspieszy wysiłki na rzecz budowy reaktora jądrowego na Księżycu do końca dekady. Podobne...
Dym nad miastem Sana, fot. PAP/EPA/YAHYA ARHAB

Izrael uderza w elektrownię w Jemenie. Odpowiedź na ataki Huti

Izraelskie siły zbrojne poinformowały, że w niedzielę przeprowadziły atak na infrastrukturę energetyczną wykorzystywaną przez wspieranych przez Iran rebeliantów Huti w...

Udostępnij:

Facebook X X X