Najważniejsze informacje dla biznesu

Zbigniew Ziobro nie będzie aresztowany, sąd nie uwzględnił wniosku komisji ds. Pegasusa

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku komisji ds. Pegasusa, której nie uznaje opozycja. Sąd zdecydował, że nie zastosuje kary porządkowej, czyli 30-dniowego aresztu dla byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Uznano, że poseł PiS został skutecznie doprowadzony na obrady komisji a przerwanie obrad przez przewodniczącą Magdalenę Srokę z PSL oznacza, że gremium to odstąpiło od przesłuchania Ziobro.

Wniosek o areszt dla byłego ministra został skierowany do sądu po posiedzeniu komisji ds. Pegasusa, która obradowała 31 stycznia 2025 roku. Ziobro stawił się na posiedzeniu doprowadzony przez policję prosto z TV Republika, gdzie udzielał wywiadu.  Odbiorcy wielu telewizji informacyjnych i portali internetowych widzieli, jak Ziobro w asyście służb wchodzi do budynku, gdzie trwało jeszcze posiedzenie.

Sroka próbowała okłamać sąd?

O decyzji sądu pierwsza poinformowała dziennikarzy szefowa komisji ds. Pegasusa posłanka PSL Magdalena Sroka. „Sąd nie uwzględnił wniosku komisji o areszt dla Zbigniewa Ziobro” – powiedziała Sroka dodając, że będzie się odwoływać od tej decyzji sądu. Przekazała też, że sąd uznał komisję za legalną, ale orzekł, że nie było merytorycznych przesłanek do aresztowania. Po tym oświadczeniu przedstawicielka ludowców, a wcześniej posłanka Porozumienia i policjantka, szybko wyszła z sądu.

Poseł PiS Janusz Kowalski po orzeczeniu sądu powiedział, że szefowa komisji celowo wprowadziła w błąd opinię publiczną. „Pani Sroka próbowała okłamać sąd, ale sąd nie dał wiary. Kłamstwo zostało obnażone” – podkreślił Kowalski. „To bandyterka Tuska, Bodnara, Zębaczyńskiego, Treli i Sroki oraz innych członków komisji, musimy ich rozliczyć” – mówił poseł Kowalski. Inni posłowie PiS mówili, że członkowie komisji, którzy zdecydowali o bezprawnym zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Ziobro na obrady poniosą odpowiedzialność karną.

Komisja legalna, ale wniosek o areszt bez podstaw

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie ds. karnych Anna Ptaszek powiedziała po orzeczeniu, że sąd odniósł się do legalności komisji. A właśnie legalność tej komisji jest kwestionowana przez opozycję powołującą się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł bezprawność obrad gremium.

„Sąd orzekł, że komisja działa legalnie” – podkreśliła Ptaszek dodając, że sąd uznał, iż w chwili stwierdzenia bezprawności działań komisji ds. Pegasusa „TK w działał w składzie wadliwym” – zaznaczyła rzecznik SO w Warszawie.

Sąd potwierdził jednocześnie obecność byłego szefa resortu sprawiedliwości w budynku, gdzie obradowała komisja. „Zdaniem sądu komisja mogła przystąpić do czynności, czyli przesłuchania Zbigniewa Ziobro. Jeśli [komisja – red.] tego nie zrobiła, odstąpiła od tych czynności” – mówiła rzecznik Ptaszek. „Nie było podstaw do zatrzymania, ale sąd uznał postępowanie Ziobro za naganne” – dodała.

Po wyroku głos zabrał głos pełnomocnik ministra Ziobro mecenas Michał Hajduk. „Pani przewodnicząca [Magdalena Sroka – red.] przedstawiła stanowisko, że komisja nie wiedziała o zatrzymaniu i doprowadzeniu do Sejmu. A sąd na podstawie informacji zgromadzonych w tej sprawie stwierdził, że było odmiennie – że komisja zdawała sobie z tego sprawę i o tym wiedziała” – podkreślił mec. Hajduk.

Ziobro: Ubecka prowokacja zlecona przez Tuska

Z informacji przekazanych sądowi przez policję i inne służby wynika, że przewodnicząca Sroka mówiła najpierw funkcjonariuszom, że komisja poczeka na doprowadzenie Ziobro nawet do godz. 12.00 a potem, kiedy poseł PiS był już w budynku, pospiesznie zakończono posiedzenie.

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie był obecny przy ogłoszeniu korzystnej dla siebie decyzji sądu. Jak podano przebywa na leczeniu. Jeszcze przed orzeczeniem przedstawił swoje stanowisko na X. „Komendant stołecznej policji przesłał sądowi dokument, który obnaża kłamstwa i ubecką prowokację zleconą przez @donaldtusk przewodniczącej nielegalnej komisji ds. Pegasusa, Magdalenie Sroce” – podkreślił Ziobro na X [pisownia oryg.].

Trela milczy po wyroku

Poseł Lewicy Tomasz Trela jeszcze na kilka godzin przed wyrokiem był pewien, że Ziobro spędzi najbliższy miesiąc za kratami. „Sąd zdecyduje o areszcie, argumentów jest mnóstwo, a doniesienie do prokuratury już się pisze, potrzebne jest tylko przesłuchanie miękiszona!” – napisał Trela.

Odpowiedziała mu internautka o nicku olasem. „Tłity Treli starzeją się chyba najszybciej” – napisała. Internauta Aldo dodał: „Sąd nie zdecydował o areszcie Ziobry, czyli tym samym stwierdził, że uciekliście przed nim. A teraz do budy miękiszonie Trela” – podkreślił. „Trela, ty obrzydliwy kłamczuchu i komunistyczna ka….o. Powinieneś być wydalony z Sejmu i mieć zakaz sprawowania mandatu poselskiego do końca życia ” – podsumowała Jadwiga Łukaszewicz.

Do godz.15.00 poseł Trela nie odniósł się do wyroku sądu. Ani na platformie X ani w mediach.

hub/ MA – BA/ TV Republika/ wPolsce24/ Tysol.pl/ X

 

 

 

 

 

Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku komisji ds. Pegasusa, której nie uznaje opozycja. Sąd zdecydował, że nie zastosuje kary porządkowej, czyli 30-dniowego aresztu dla byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. Uznano, że poseł PiS został skutecznie doprowadzony na obrady komisji a przerwanie obrad przez przewodniczącą Magdalenę Srokę z PSL oznacza, że gremium to odstąpiło od przesłuchania Ziobro.

Wniosek o areszt dla byłego ministra został skierowany do sądu po posiedzeniu komisji ds. Pegasusa, która obradowała 31 stycznia 2025 roku. Ziobro stawił się na posiedzeniu doprowadzony przez policję prosto z TV Republika, gdzie udzielał wywiadu.  Odbiorcy wielu telewizji informacyjnych i portali internetowych widzieli, jak Ziobro w asyście służb wchodzi do budynku, gdzie trwało jeszcze posiedzenie.

Sroka próbowała okłamać sąd?

O decyzji sądu pierwsza poinformowała dziennikarzy szefowa komisji ds. Pegasusa posłanka PSL Magdalena Sroka. „Sąd nie uwzględnił wniosku komisji o areszt dla Zbigniewa Ziobro” – powiedziała Sroka dodając, że będzie się odwoływać od tej decyzji sądu. Przekazała też, że sąd uznał komisję za legalną, ale orzekł, że nie było merytorycznych przesłanek do aresztowania. Po tym oświadczeniu przedstawicielka ludowców, a wcześniej posłanka Porozumienia i policjantka, szybko wyszła z sądu.

Poseł PiS Janusz Kowalski po orzeczeniu sądu powiedział, że szefowa komisji celowo wprowadziła w błąd opinię publiczną. „Pani Sroka próbowała okłamać sąd, ale sąd nie dał wiary. Kłamstwo zostało obnażone” – podkreślił Kowalski. „To bandyterka Tuska, Bodnara, Zębaczyńskiego, Treli i Sroki oraz innych członków komisji, musimy ich rozliczyć” – mówił poseł Kowalski. Inni posłowie PiS mówili, że członkowie komisji, którzy zdecydowali o bezprawnym zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Ziobro na obrady poniosą odpowiedzialność karną.

Komisja legalna, ale wniosek o areszt bez podstaw

Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie ds. karnych Anna Ptaszek powiedziała po orzeczeniu, że sąd odniósł się do legalności komisji. A właśnie legalność tej komisji jest kwestionowana przez opozycję powołującą się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł bezprawność obrad gremium.

„Sąd orzekł, że komisja działa legalnie” – podkreśliła Ptaszek dodając, że sąd uznał, iż w chwili stwierdzenia bezprawności działań komisji ds. Pegasusa „TK w działał w składzie wadliwym” – zaznaczyła rzecznik SO w Warszawie.

Sąd potwierdził jednocześnie obecność byłego szefa resortu sprawiedliwości w budynku, gdzie obradowała komisja. „Zdaniem sądu komisja mogła przystąpić do czynności, czyli przesłuchania Zbigniewa Ziobro. Jeśli [komisja – red.] tego nie zrobiła, odstąpiła od tych czynności” – mówiła rzecznik Ptaszek. „Nie było podstaw do zatrzymania, ale sąd uznał postępowanie Ziobro za naganne” – dodała.

Po wyroku głos zabrał głos pełnomocnik ministra Ziobro mecenas Michał Hajduk. „Pani przewodnicząca [Magdalena Sroka – red.] przedstawiła stanowisko, że komisja nie wiedziała o zatrzymaniu i doprowadzeniu do Sejmu. A sąd na podstawie informacji zgromadzonych w tej sprawie stwierdził, że było odmiennie – że komisja zdawała sobie z tego sprawę i o tym wiedziała” – podkreślił mec. Hajduk.

Ziobro: Ubecka prowokacja zlecona przez Tuska

Z informacji przekazanych sądowi przez policję i inne służby wynika, że przewodnicząca Sroka mówiła najpierw funkcjonariuszom, że komisja poczeka na doprowadzenie Ziobro nawet do godz. 12.00 a potem, kiedy poseł PiS był już w budynku, pospiesznie zakończono posiedzenie.

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie był obecny przy ogłoszeniu korzystnej dla siebie decyzji sądu. Jak podano przebywa na leczeniu. Jeszcze przed orzeczeniem przedstawił swoje stanowisko na X. „Komendant stołecznej policji przesłał sądowi dokument, który obnaża kłamstwa i ubecką prowokację zleconą przez @donaldtusk przewodniczącej nielegalnej komisji ds. Pegasusa, Magdalenie Sroce” – podkreślił Ziobro na X [pisownia oryg.].

Trela milczy po wyroku

Poseł Lewicy Tomasz Trela jeszcze na kilka godzin przed wyrokiem był pewien, że Ziobro spędzi najbliższy miesiąc za kratami. „Sąd zdecyduje o areszcie, argumentów jest mnóstwo, a doniesienie do prokuratury już się pisze, potrzebne jest tylko przesłuchanie miękiszona!” – napisał Trela.

Odpowiedziała mu internautka o nicku olasem. „Tłity Treli starzeją się chyba najszybciej” – napisała. Internauta Aldo dodał: „Sąd nie zdecydował o areszcie Ziobry, czyli tym samym stwierdził, że uciekliście przed nim. A teraz do budy miękiszonie Trela” – podkreślił. „Trela, ty obrzydliwy kłamczuchu i komunistyczna ka….o. Powinieneś być wydalony z Sejmu i mieć zakaz sprawowania mandatu poselskiego do końca życia ” – podsumowała Jadwiga Łukaszewicz.

Do godz.15.00 poseł Trela nie odniósł się do wyroku sądu. Ani na platformie X ani w mediach.

hub/ MA – BA/ TV Republika/ wPolsce24/ Tysol.pl/ X

 

 

 

 

 

Najnowsze artykuły