Kowalik: Zgazowanie węgla to projekt strategiczny. Badamy możliwości
Projekt zgazowania węgla w Bogdance nie umarł. To jeden ze strategicznych tematów – powiedział na konferencji wynikowej za trzeci kwartał br. prezes Enei Mirosław Kowalik. – Badamy, jak można zaimplementować technologię, zwłaszcza że mamy w Bogdance mamy zasoby węgla. Ostatnio dostaliśmy koncesje na polu Ostrów, te zasoby są długoterminowe – dodał.

– Chcielibyśmy wykorzystać najbardziej korzystne technologie, które dadzą nam możliwości rozwoju przy produkcji energii – powiedział prezes Enei.
Według niego ewentualna decyzja o realizacji projektu, która będzie podjęta po analizach może nastąpić pod koniec 2018 roku „tak aby okres realizacji trwał ok. 4 lat i aby bez ryzyka i bez pośpiechu zbudować coś, co będzie potrzebne przez 30-40 lat”.
Podczas podsumowania dwóch lat Ministerstwa Energii, szef resortu powiedział, że rozpoczęto prace nad budową w Bogdance elektrowni na zgazowanie węgla o mocy 500 MW. – Taki eksperyment jest prowadzony w Japonii. Chcemy być pierwsi w Europie – powiedział w listopadzie Tchórzewski.
Tchórzewski zapowiedział, że Polska chce być „europejskim pionierem w technologii zgazowywania węgla”. Jak dodał, węgiel ma być zgazowany w obiegu zamkniętym, a gaz będzie służył do wytworzenia energii elektrycznej. Podkreślił, że jest to pilotaż i obecnie trudno jest wyliczyć efektywność projektu, ale „kiedyś trzeba rozpocząć”.