Udany dziesiąty lot rakiety Starship to kolejny krok SpaceX w stronę kolonizacji Marsa. W wizjach Elona Muska przełomem będzie następca Starshipa, potężna rakieta, którą będzie napędzać 48 silników. To wersja V4, której testy przewidziane są na 2027 rok.
Podczas dziesiątego lotu testowego rakiety Starship/Super Heavy udało się nie tylko zrealizować zakładane cele misji, ale też zaprezentować wizję kolejnych wersji systemu nośnego. Obecna wersja jest oznaczona kryptonimem V2.
Starship V2, wykorzystywany dziś w testach, pozwolił SpaceX na zebranie kluczowych doświadczeń w zakresie powrotu na Ziemię i ochrony termicznej. Rakieta wypuściła symulatory satelitów Starlink, przeszła testy osłony termicznej i wylądowała w Oceanie Indyjskim. Co istotne, po raz drugi udało się uruchomić silnik Raptor Vacuum w przestrzeni kosmicznej, co jest kluczowym elementem dla przyszłych lotów międzyplanetarnych.
Rakieta olbrzym
Obecnie SpaceX pracuje nad wersją Starship V3, której budowa i testy rozpoczną się na przełomie 2025 i 2026 roku. To będzie największa modernizacja względem V2. Rakieta otrzyma zaktualizowany system transferu paliwa oraz nowe silniki Raptor V3. Pierwsze loty testowe planowane są na 2026 rok.
Jednak to dopiero wersja V4, przewidziana na 2027 rok, ma być przełomowa. Będzie wyższa – rakieta ma mieć ok. 150 metrów. I cięższa – ważyć będzie 7500 ton. Ma być wyposażona w aż 42 silniki. Musk wskazuje, że to właśnie ona ma największe szanse na realizację pierwszej misji załogowej na Marsa. Plan zakłada, że w perspektywie około 3,5 roku zostaną przeprowadzone pierwsze loty bezzałogowe m.in. z humanoidalnym robotem Optimus, a dopiero dwa lata później polecą astronauci.
Cel – miasto na Marsie
Musk tłumaczy, że celem misji marsjańskiej jest samowystarczalna kolonia na Czerwonej Planecie, zdolna do rozwoju, bez zaopatrzenia z Ziemi. Właściciel SpaceX podkreśla, że celem nie jest jednorazowy lot, ale samowystarczalne miasto.
Musk szacuje, że samowystarczalne miasto na Marsie mogłoby powstać w perspektywie 20–30 lat. Aby to osiągnąć, niezbędne będzie nie tylko dopracowanie samej rakiety, ale i rozwój całego ekosystemu technologii: systemów podtrzymywania życia, metod produkcji paliwa z marsjańskich zasobów (ISRU – in-situ resource utilization) oraz infrastruktury umożliwiającej długotrwałe pobyty poza Ziemią.
SpaceX nie ujawnia pełnych kosztów programu, ale wiadomo, że projekt Starship pochłania miliardy dolarów. Znaczną część finansowania zapewniają kontrakty z NASA, w tym umowa na budowę lądownika księżycowego w ramach programu Artemis.








